Pierwsza taka inwestycja. Na wysypisku powstaną bioreaktory

Liczba

Liczba

91 milionów złotych to szacunkowy koszt wszystkich inwestycji, które w najbliższych latach chciałby zrealizować Zakład Komunalny. Na tę sumę składa się nie tylko budowa bioreaktorów, ale także rozbudowa drugiej niecki składowiska czy planowany magazyny na odpady niebezpieczne. W tej kwocie mieści się też bioelektrownia, wytwarzająca prąd z metanu, pozyskiwanego z zamkniętej kwatery składowiska. Mini elektrownia będzie gotowa w tym roku.

Bioreaktory na wysypisku są pierwszą tego typu inwestycją na Opolszczyźnie.

Instalacja to kilkanaście betonowych komór na bioodopady (śmieci kuchenne, roślinne, papier itp.), gdzie stworzone będą warunki przyśpieszające rozkład śmieci, tak aby powstał niegroźny dla środowiska odpad.

- Czyli taki, którego składowanie nie powoduje wytwarzania się groźnych dla środowiska gazów np. metanu - tłumaczy Andrzej Czajkowski, prezes Zakładu Komunalnego, zarządzającego wysypiskiem przy ulicy Podmiejskiej, gdzie powstanie instalacja.

Chemiczny proces ma kontrolować komputer utrzymujący wewnątrz komór odpowiednią temperaturę oraz sterujący systemem filtrów czyszczących powietrze.

- Oglądaliśmy kilka takich instalacji i przy żadnej komorze brzydki zapach nie był odczuwalny - przekonuje Czajkowski.

Dzięki bioreaktorom o co o najmniej 40 procent spadnie ilość śmieci, trafiających na wysypisko. Co więcej miasto spełni ustawowe wymogi dotyczące przetwarzania i wykorzystywania bioodpadów.

Na razie jednak na tak dużą inwestycję ZK nie ma pieniędzy. By je pozyskać spółka złożyła wniosek o dotację w Ministerstwie Środowiska i czeka na decyzję.

- Ale nawet jeśli stamtąd nie otrzymamy pieniędzy, to jest również inny wariant finansowania i budowa ruszy - twierdzi Czajkowski.
Tyle, że aby do tego doszło spółka musi też pokonać opór opolan, mieszkających obok wysypiska. Mieszkańcy od wielu lat skarżą się na odór i przeciążoną ulicę Podmiejską

- W tym roku dzięki zamontowaniu kurtyny wodnej uciążliwości zapachowe będą na pewno mniejsze - obiecuje Czajkowski.

Koncepcja bioreaktorów i innych inwestycji była w tym tygodniu prezentowana radnym komisji infrastruktury.

- Dobrze, że prezes nawet nie myśli o pieniądzach z budżetu miasta i mocno szuka zewnętrznych źródeł finansowania, bo skala inwestycji jest ogromna - przyznaje Adrian Wesołowski, przewodniczący komisji.

Na spotkaniu radni usłyszeli bowiem, że ZK chce w najbliższych latach przeprowadzić na wysypisku inwestycje warte łącznie aż 91 milionów złotych.