- Mama oszczędza miesięcznie na lekach 50 złotych. To sporo w jej przypadku, gdy budżet stanowi tylko renta - mówi pani Zofia, która wykupywała w środę dla mamy leki na nadciśnienie. W opolskich aptekach pojawiają się pierwsze “eski”, czyli recepty na bezpłatne medykamenty przysługujące pacjentom, którzy ukończyli 75. rok życia. W aptece Api Med w Opolu pacjenci zrealizowali około 10 recept. - Przeważają leki na nadciśnienie. Niektóre były wcześniej tanie, inne wręcz przeciwnie. Na przykład: rosoutrox w dawce 40 mg na nadciśnienie kosztował niecałe 10 zł, ale roswera w tej samej dawce, z tą samą substancją - prawie 26 zł - mówi Bogusława Cąkała z apteki Api Med. Pierwsze komentarze pacjentów? - Ludzie są zadowoleni. - dodaje.
Trochę niepewności mają aptekarze. Recepty chorym mogą wystawiać tylko ich lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (i to nie na dyżurach tzw. pomocy świątecznej czy nocnej). Bożena Wojczyszyn z apteki Rondo obawia, że jeśli przyjmie do realizacji receptę S wystawioną przez lekarza nieuprawnionego, i wyda bezpłatny lek - to nie otrzyma z NFZ rozliczenia. - Dlatego, jeśli z pieczątki lekarza lub przychodni będzie wynikać, że jest wystawiona niewłaściwie, będę zwracać takie recepty pacjentom - mówi.
- Jeżeli recepta została wystawiona przez nieuprawnionego lekarza zatrudnionego u świadczeniodawcy posiadającego kontrakt z NFZ, odpowiedzialność będzie ponosił świadczeniodawca. Apteka nie ma możliwości weryfikacji, czy lekarz ma uprawnienia do wystawiania recept dla seniorów. - wyjaśnia Barbara Pawlos, rzecznik NFZ w Opolu.
“Eski” może wystawić lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, pielęgniarka lub lekarz wypisujący leki dla siebie i dla najbliższej rodziny. To utrudnia życie pacjentom wychodzącym ze szpitala. - Opuszczający oddział pacjent musi być od razu zaopatrzony w leki, nie może czekać na wizytę u lekarza POZ. Bez leków może po prostu nie dożyć tej wizyty - mówi ordynator kardiologii na opolskim WCM, dr n. med. Piotr Feusette. - Wypisujemy więc recepty płatne. Dopóki pacjent nie trafi do lekarza w swej przychodni - musi kupować lekarstwa, choć są na liście S. To pewien problem.
Generalnie kardiolog ocenia jednak listę “S” za wystarczającą. - Choć oczywiście każdemu lekarzowi marzy się rozszerzenie listy o leki najnowszej generacji i te bardzo drogie - dodaje.
Wykaz “S” obejmuje leki, z tzw. wskazaniem refundacyjnym w leczeniu danej choroby.
W 2015 r. pacjenci po 75. roku życia wydali ok. 860 mln zł na leki refundowane. Po wejściu w życie ustawy rachunki seniorów po 75. roku życia za leki refundowane zmniejszą się o ponad 40 proc. w 2016 r., a w kolejnych latach - o ponad 60 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?