Pierwsze zwycięstwo MKS-u Kluczbork na własnym stadionie

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Michał Kojder zdobył gola i zaliczył asystę.
Michał Kojder zdobył gola i zaliczył asystę. Oliwer Kubus
Nasz beniaminek piłkarskiej 1 ligi pokonał Pogoń Siedlce 3-2.

Gospodarze rozpoczęli w znakomitym stylu. W 10. min do siatki trafił Marcin Nowacki, a wielką zasługę przy tym golu miał Michał Kojder. Ambitnie powalczył z obrońcami rywali o piłkę, przepchnął jednego z nich i ta spadła pod nogi Nowackiego. Nasi piłkarze mieli więc okazję wykonać tradycyjną kołyskę dla nowo narodzonego Jasia - syna kolegi z zespołu Mateusza Ariana.

Tak “rozkołysali” rywali w kolejnych minutach, że ci zupełnie zgłupieli. Już po chwili groźnie strzelał Maciej Kowalczyk, ale golkiper przyjezdnych Rafał Misztal był na posterunku. W 14. min było już 2-0. Kowalczyk ruszył do wydawało się straconej piłki, minął jednego z graczy z Siedlec i wyszedł sam na sam z Misztalem. Mógł strzelać, ale klasę napastnika poznaje się po tym, że widzi co się wkoło niego. Zagrał więc do Kojdera, a ten z bliska podwyższył rezultat.

- Przy której bramce miałem większy udział? - zastanawiał się Kojder. - To nie ma znaczenia. Ważne dla mnie, że zaliczyłem asystę i strzeliłem gola. Po ostatnim meczu z Wigrami Suwałki, w którym nie wykorzystałem kilku dogodnych okazji miałem ciężki tydzień. Dziękuję kolegom z zespołu i trenerowi, że mnie podtrzymywali na duchu.

Nasi piłkarze mieli mecz pod pełną kontrolą i do przerwy powinni podwyższyć rezultat. W 23. min dogodnej okazji nie wykorzystał Rafał Niziołek pudłując z bliska po dośrodkowaniu Łukasza Ganowicza. Tuż przed przerwą Misztal nogą obronił natomiast instynktownie strzał Kowalczyka. Pogoń też kilka razy zagroziła Krystianowi Rudnickiemu, ale ten bronił bardzo pewnie.

Druga połowa była zdecydowanie słabsza w wykonaniu naszej jedenastki. W 62. min Rudnicki odbił piłkę po strzale Kamila Dmowskiego, z dobitką pospieszył Adam Duda, ale znów górą był Rudnicki. Sześć minut później goście zdobyli kontaktową bramkę. Po ostrym dośrodkowaniu z prawej strony ratujący sytuację Adam Orłowicz był blisko “samobója”. Skierował piłkę na słupek, a gdy się ona odbiła od niego Dmowski z bliska wepchnął ją do siatki.

Pogoń poszła za ciosem, ale w 73. min jej piłkarze popełnili fatalny błąd przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy. Przejął ja Niziołek, podał do wprowadzonego chwilę wcześniej do gry Szymona Sobczaka, a ten ze spokojem pokonał Misztala.

W 90. min gości znów zdobyli kontaktową bramkę. Z bliska uczynił to Daniel Chyła. Sędzia doliczył cztery minuty, było trochę nerwów, ale wszystko skończyło się szczęśliwie.

MKS Kluczbork - Pogoń Siedlce 3-2 (2-0)
1-0 Nowacki - 10., 2-0 Kojder - 14., 2-1 Dmowski - 68., 3-1 Sobczak - 73., 3-2 Chyła - 90.
MKS: Rudnicki - Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Nitkiewicz - Tomaszewski (75. Reisch), Kasperkiewicz (71. Arian), Nowacki, Kojder (71. Sobczak), Niziołek - Kowalczyk. Trener Andrzej Konwiński.
Pogoń: Misztal - Dzięcioł, Zembrowski, Żytko, Chyła - Dzięgielewski, Dmowski (86. P. Krawczyk), Dybiec (56. Paczkowski), Bodziony, Rybicki (63. Ceglarz) - Duda. Trener Marcin Sasal.
Sędziował Michał Mularczyk (Skierniewice). Żółte kartki: Gierak, Kasperkiewicz - Dzięcioł, Dzięgielewski. Widzów 1000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska