Pierwsze zwycięstwo na koncie Oderki

fot. Mariusz Matkowski
Kamil Kowalczyk (z lewej) zdobył dla opolan już cztery bramki.
Kamil Kowalczyk (z lewej) zdobył dla opolan już cztery bramki. fot. Mariusz Matkowski
Zespół z Opola pewnie ograł w Ozimku tamtejszą Małąpanew. Po raz kolejny błysnął Kamil Kowalczyk.

Od początku meczu atakowała IV-ligowa Oderka, jej piłkarze stworzyli kilka okazji do zdobycia goli, a jedną z nich wykorzystał dotąd najskuteczniejszy strzelec drużyny, Kamil Kowalczyk. Wychowanek Odry, który reprezentował ostatnio barwy Silesiusa Kotórz Mały w dwóch sparingach zdobył już cztery bramki.

Gospodarze starali się dotrzymać kroku rywalom, przejawiali ochotę do gry, dobrze spisywał się w drugiej linii Michał Mazurek, ale ani on, ani jego koledzy nie potrafili zagrozić opolskiej bramce. A kolejne dwa gole Oderki przed przerwą, przesądziły losy meczu.

W drugiej połowie inicjatywę posiadali nadal goście, groźnie strzelał Piotr Walczok, ale Łukasz Ryba obronił jego uderzenie. Bramkarz Małejpanwi jeszcze dwukrotnie udanymi wybiegami ratował swój zespół.

- Rywale grali szybciej, a przede wszystkim byli bardziej wybiegani - stwierdził Marcin Grysczyk, zawodnik gospodarzy. - Ale oni trenują już od dwóch tygodni, a my dopiero rozpoczęliśmy przygotowania do nadchodzącego sezonu. Poza tym ich trener ma z czego wybierać, bo do Ozimka przyjechały aż dwie drużyny z Opola.

Potem gra się wyrównała, atakował raz jeden, raz drugi zespół, jednak to goście panowali na murawie.
- Cieszę się, że w pierwszym sparingu, naszym rywalem była tak wymagająca drużyna - ocenił Andrzej Mazurek, trener Małejpanwi. - Muszę ustawić swój zespół, ale przy istniejących brakach kadrowych, nie jest to łatwe. Czas pokaże jakie będą nasze możliwości.

- Nadal dokonuję selekcji młodych zawodników, bo muszę mieć obraz jak będzie wyglądała drużyna seniorów i juniorów - powiedział Andrzej Polak, trener Oderki. - Naszym juniorom brakuje jeszcze ogrania, doświadczenia i boiskowego cwaniactwa. Oczekuję więc wzmocnienia kilkoma dojrzałymi piłkarzami, którzy drużynie są niezbędni. Ale nadal nie wiadomo, którzy to będą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska