Targi nto - nowe

Pierwszy atak zimy

Krzysztof Ogiolda [email protected]
Opady, śnieg i silny wiatr, do 75 km na godzinę, powodował wczoraj trudne warunki na drogach Opolszczyzny. Po pierwszym śniegu kierowcy jeździli na ogół wolno i ostrożnie.

Niektórzy przeszarżowali
Pierwszy poważny atak zimy nie doprowadził do dramatycznie większej liczby kolizji i wypadków, choć wielu kierowców nie zareagowało w porę na trudniejsze warunki jazdy i przeszarżowało. Tuż przed południem w Kup na drodze do Opola na przeciwny pas ruchu zjechał volkswagen transporter, który zderzył się z jadącym z przeciwka małym fiatem. Kierowca malucha (39 l.) ma złamaną rękę.
Około 100 metrów od miejsca tego wypadku ze śliskiej drogi wypadł ford transit, który zatrzymał się dopiero na płocie przydrożnej posesji. Obrażenia kierowcy nie były groźne.
Nie wszyscy kierowcy wzięli pod uwagę, że przy padającym na jezdnię śniegu droga hamowania samochodu znacznie się wydłuża i trzeba w związku z tym zmniejszyć prędkość i zachować szczególną czujność, zwłaszcza zbliżając się do przejścia dla pieszych. W Opolu doszło wczoraj do kilku potrąceń właśnie na przejściach dla pieszych. Około godziny 16.30 na ulicy Domańskiego 34-latek kierujący oplem astrą potrącił przechodzącą przez jezdnię 38-letnią kobietę, która doznała urazu głowy i kręgosłupa. Godzinę potem na pasach na ulicy Sienkiewicza kobieta kierująca skodą felicji potrąciła nietrzeźwego pieszego, który na szczęście nie został poważniej ranny.
O 15.00 w Poborszowie koło Reńskiej Wsi w porę nie zdjął nogi z pedału gazu kierujący ciężarowym mercedesem. Auto zjechało na lewą stronę i zderzyło się z fiatem cinquecento, którego kierowca trafił do szpitala ze złamaną nogą. Dwie godziny później w niedalekiej Dębowej przewrócił się na bok dostawczy lublin. W tym przypadku jednak nikt nie został poważniej ranny.

Warunki na drogach w regionie były wczoraj bardzo zmienne: od nawierzchni mokrych czarnych przez błoto pośniegowe, którego było najwięcej, do zajeżdżonego śniegu, który występował szczególnie na południu województwa, zwłaszcza na drogach nr 40 i 41.

- W lesie, gdzie było zacisznie, zwykle na drogach leżało błoto pośniegowe. Na terenie otwartym, gdzie śnieg zdmuchiwało z jezdni, drogi były czarne i mokre, a na południu, gdzie było dziś najzimniej, lokalnie leżał zajeżdżony śnieg. Także jutro na drogach trzeba się więc spodziewać wszystkiego - mówi Józef Kochan, dyżurny zimowego utrzymania dróg w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, oddział Opole.
Wczoraj na drogach krajowych pracowały 32 piaskarki i solarki zaopatrzone w pługi. Na drogach wojewódzkich również warunki były zmienne. Od rana pracowało 10 solarek i 6 piaskarek.
- Nawet bez nowych opadów nie wszędzie od razu drogi będą czarne i suche, dlatego radzę dostosować prędkość do warunków - radzi Marek Czmielewski, dyżurny akcji zimowego utrzymania dróg Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu.

Jak na pierwszy śnieg i trudne warunki, na drogach Opolszczyzny było w ciągu wczorajszego dnia dość spokojnie. Zanotowano kilka kolizji i kilkadziesiąt stłuczek. Bez kłopotów funkcjonował też PKS. Jak poinformował nas dyżurny w PKS Opole, spóźnione były tylko autobusy dalekobieżne jadące z Krakowa, Krosna itp.
- Wczoraj, po pierwszym śniegu, kierowcy jeździli na ogół wolno i ostrożnie, nawet ze strachem, bo to pierwszy śnieżek tej zimy - dodaje Józef Kochan. - Obawiam się, że dziś może już niektórzy się przyzwyczają i fantazji będzie przybywać, zwłaszcza tam, gdzie zaświeci słońce, a wtedy o "glebę" nietrudno. Jedyne wyjście dla kierowców to uważać. To, że dziś było w jakimś miejscu dobrze, nie oznacza, że jutro, a nawet za godzinę będzie tak samo. Zamierzamy sypać i zgarniać wszędzie, ale nie wszędzie naraz.
Dziś warunki na drogach zasadniczo się nie zmienią. Zapowiadane jest zachmurzenie duże z przejaśnieniami, możliwe lokalne, przelotne opady śniegu. Drogi będą odcinkami śliskie, możliwe błoto pośniegowe. Rano zimno - minus cztery, minus pięć, w ciągu dnia około zera. Wiatr może być bardzo silny, nawet do 10-15 metrów na sekundę.

- Drogi mogą być bardzo śliskie i niebezpiecznie, także w ciągu dnia. Dodatkowym utrudnieniem może być padający śnieg i porywisty wiatr, który może powodować zamiecie śnieżne. Apelujemy o ostrożna jazdę - mówi Henryk Ferster, kierownik Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska