Pies proboszcza pogryzł mieszkankę Praszki

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. Archiwum/ Krzysztof Świderski
Z plebanii w Praszce wybiegł wilczur, rzucił się na kobietę i pogryzł ją. Kobiecie udało się obronić przed agresywnym psem i wezwać pomoc.

Do groźnego incydentu doszło wczoraj po godz. 9.00 rano przy alei Wyszyńskiego w Praszce.

Mieszkanka Praszki była na spacerze wraz ze swoim psem. Kiedy przechodziła obok kościoła, nagle z plebanii wyskoczył wilczur i rzucił się na nią.

- Pies pogryzł kobietę i jej psa - informuje komisarz Jerzy Kierat, komendant komisariatu policji w Praszce. - Kobieta broniła się i wołała o pomoc. Na miejsce przyjechała straż miejska i policja.

Kiedy wilczur ugryzł kobietę, doskoczył pies pogryzionej i próbował odgonić agresywnego czworonoga. Wilczur jednak pogryzł psiaka i znowu rzucił się na kobietę.

Mieszkance Praszki udało się chwycić agresywnego psa za obrożę i obrócić jego łeb. Głośno wzywała pomocy, aż usłyszeli ją mieszkańcy oddalonych o kilkaset metrów bloków.

- Cała sytuacja trwała dość długo. Na szczęście kobiecie udało się przytrzymać psa za obrożę. Z plebanii przyszedł ksiądz i zabrał agresywnego psa - dodaje komisarz Jerzy Kierat.

Kobieta miała ranę po ugryzieniu psa i podarte ubranie. Jej rana została opatrzona przez lekarza.

- Prowadzimy postępowanie wyjaśniające z artykułu 77 Kodeksu wykroczeń, dotyczącego niezachowania ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia - informuje kom. Jerzy Kierat

Kodeks wykroczeń stanowi, że kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska