Wszystko zaczęło się od wezwania policji przez jednego z wychowawców, który podejrzewał, że jego podopieczni mogą być pod wpływem alkoholu.
Kiedy policjanci weszli do środka, jeden z chłopców postanowił uciec z ośrodka.
- Wybiegł na zewnątrz i przy okazji zdemolował stojący tam radiowóz - mówi Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Wybił szybę, przebił opony, zerwał jeden z kabli.
Chłopaka zatrzymali funkcjonariusze. Okazało się, że ma 1,5 promila alkoholu.
Teraz zajmie się nim sąd rodzinny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?