Pijana jechała z córką. Mówiła, że piła tylko syrop

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Archiwum (o)
Jazda bez świateł była powodem zatrzymania przez brzeskich policjantów osobowego daewoo. Autem kierowała 39-letnia kobieta, która miała ponad promil alkoholu. W takim stanie wiozła swoją 11-letnią córkę.

Na jednej z brzeskich ulic policjanci zauważyli daewoo, którego kierowca jechał bez włączonych świateł. Funkcjonariusze zatrzymali samochód. Za kierownicą siedziała 39-letnia kobieta, razem z nią jechała jej 11-letnia córka.

- Podczas rozmowy z 39-latką, funkcjonariusze wyczuli od niej alkohol - mówi sierż. Patrycja Kaszuba z brzeskiej policji. - Kontrola stanu trzeźwości pokazał, że miała ponad promil alkoholu.

Mieszkanka powiatu tłumaczyła policjantom, że nie wie skąd w jej organizmie alkohol. Twierdziła, że wcześniej wypiła tylko butelkę syropu przeciwkaszlowego.

Teraz kobieta musi liczyć się z karą nawet 2 lat więzienia, grzywną oraz sądowym zakazem kierowania pojazdami. O tym zdarzeniu policjanci powiadomią również sąd rodzinny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska