Trudno powiedzieć, czy kierowca nie wiedział, że jest pod wpływem alkoholu, czy może liczył, że nikt nie będzie go badał na jego obecność.
Do nietypowego zdarzenia doszło na autostradzie A4 w okolicach Gliwic w czwartek (27 grudnia) po godzinie 15.00.
W osobowego hyundaia 26-latka z Kędzierzyna-Koźla na węźle Sośnica uderzył volkswagen polo kierowany przez 90-latka z Katowic.
Kędzierzynianin nie chciał polubownie załatwić sprawy, tylko zażądał przyjazdu policji.
Jak ustalili przybyli na miejsce policjanci, przyczyną kolizji było niedostosowanie prędkości przez kierowcę volkswagena, a w konsekwencji utrata panowania nad pojazdem i uderzenie w auto jadące w tym samym kierunku. Na sprawcę nałożono mandat i sześć punktów karnych.
Tradycyjnie w takich wypadkach obu kierowców poddano badaniu alkomatem. Sprawca kolizji był trzeźwy, natomiast wzywający policję wydmuchał promil alkoholu.
Mundurowym nie pozostało nic innego, jak zatrzymać młodemu mężczyźnie prawo jazdy i sporządzić dokumentację procesową do czekającej go sprawy sądowej - informuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy policji w Gliwicach.
OPOLSKI PIRAT - WIDZISZ ZAREAGUJ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?