Pijany mieszkaniec Prudnika przyszedł do sklepu po alkohol. Wymahiwał zabawkowym pistoletem. Obsługa zareagowała wzorowo

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Archiwum KPP Prudnik
Sobotni dyżur w sklepie alkoholowym w Prudniku pełniło dwóch mężczyzn. Nie przestraszyli się napastnika, który machając czymś przypominającym pistolet, zażądał alkoholu.

Sąd Rejonowy w Prudniku tymczasowo aresztował 54-letniego mieszkańca powiatu prudnickiego, którego obywatelsko i na gorącym uczynku zatrzymał personel nocnego sklepu monopolowego.

W sobotę, 3 grudnia ok. 19.30 do jednego ze sklepów na terenie Prudnika wszedł mężczyzna. Wyciągnął z kieszeni przedmiot, przypominający pistolet, po czym zaczął nim wymachiwać i wołać do ekspedienta, żeby mu zaraz podał alkohol.

- Na szczęście w sklepie przebywało dwóch pracowników, którzy wykorzystując nieuwagę napastnika szybko go obezwładnili - mówi asp. Andrzej Spyrka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Prudniku. - Mężczyzna usłyszał już zarzut usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Za takie przestępstwo grozi mu teraz do 12 lat więzienia.

Rzekomy pistolet okazał się niegroźną atrapą na plastikowe kulki. Jego był wtedy mocno pijany, miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska