Pikieta w obronie karpia przed opolskim Realem

Redakcja
Pikieta pod Realem (foto K. Świderski)
Pikieta pod Realem (foto K. Świderski)
Członkowie opolskiej Grupy na rzecz Zwierząt rozwinęli w niedzielę przed wejściem do marketu Real przy ul. Sosnkowskiego w Opolu transparent z napisem "Daj karpiowi święty spokój". Przed leżącą na ziemi, zawiniętą w foliowy worek dziewczyną z zaklejonymi taśmą ustami zapłonęły żałobne znicze.

- Chcemy w ten sposób uświadomić ludziom, że w święta, które powinny być spokojne i radosne, zadają ból i cierpienie - wyjaśnia Marcin, student z Opola. - Sposób, w jaki sprzedawane są żywe karpie, jest nie tylko okrutny, ale i niezgodny z prawem.

Rzeczywiście, znowelizowana ustawa o ochronie zwierząt nie tylko zabrania sprzedaży karpi w plastikowych workach bez wody i tlenu, ale nakazuje też uśmiercanie ich w humanitarny sposób, jak inne zwierzęta hodowlane.

Tyle, że dotąd nie wydano do niej przepisów wykonawczych. Ani sprzedawcy, ani klienci nic sobie nie robią z martwego prawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska