Miedź Legnica to nie tylko zespół przewodzący w tabeli, ale też główny faworyt do awansu do I ligi. Dziś zagra w Zdzieszowicach z Ruchem. Do tej pory zespół oparty na piłkarzach z ekstraklasową przeszłością brnie do celu dość pewnie, ale zdarzają mu się wpadki, ale tylko na wyjazdach. Trzeba sobie jednak uczciwie powiedzieć, że nawet remis w będzie dla zdzieszowiczan dobrym rezultatem. Nasz zespół jest bowiem w wyraźnym dołku. Co więcej zagra przeciw Miedzi mocno osłabiony. Z powodu kontuzji wykluczony jest występ środkowego obrońcy Tomasza Drąga i napastnika Tomasza Damrata, a za czerwoną kartkę musi pauzować Przemysław Bella, który grał za Dragą na stoperze. Jakby zmartwień było mało, to kilku zawodników się rozchorowało i z tego grona na pewno zabraknie napastnika Rolanda Buchały.
Spotkanie MKS-u z zespołem z północy kraju może mieć kluczowe znaczenie w realizacji ambitnego celu jakim jest powrót na zaplecze ekstraklasy. W przypadku porażki do miejsca premiowanego awansem zespół z Kluczborka będzie tracić osiem punktów, a to prawie na półmetku rozgrywek byłby już spory dystans do odrobienia. MKS wystąpi dziś bez dwóch zawodników. Nigeryjski napastnik Paschal Ekwueme musi jeszcze w jednym meczu pauzować za czerwoną kartkę, a mogący grać na lewej obronie lub pomocy Adrian Pajączkowski nadal leczy kontuzję. Dobrą wiadomością jest natomiast powrót do drużyny Krzysztofa Ulatowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?