Piłka nożna. Ciężkie czasy amatorów

Redakcja
Drużyny z Ujeźdźca i Gościc są w dole tabeli w nyskiej klasie B. Ale najważniejsze, że wciąż grają.
Drużyny z Ujeźdźca i Gościc są w dole tabeli w nyskiej klasie B. Ale najważniejsze, że wciąż grają.
Sezon jeszcze trwa a już 13 klubów na Opolszczyźnie wycofało się z rozgrywek. Najwięcej w najniższych klasach.

- Są one utrzymywane z budżetów gmin, a w dobie kryzysu najłatwiej zaoszczędzić na sporcie - uważa Marek Procyszyn, prezes OZPN-u.

- Zadaniem gminy jest wspieranie, a nie utrzymywanie w stu procentach klubów sportowych - mówi Waldemar Czaja, wójt Zębowic.

Inny problem, to coraz mniej zawodników. Znikają bowiem kluby młodzieżowe, a młodzi ludzie jadą za chlebem za granicę.

- Wprowadzamy system rozgrywek dla drużyn siedmioosobowych z wykorzystaniem orlików - tłumaczy Procyszyn. - To zmniejszy koszty i ułatwi skompletowanie drużyny.

Więcej we wtorkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska