Teoretycznie łatwiejszego rywala ma zespół z Kluczborka. Drużyna z Polkowic jest spadkowiczem z I ligi i w tym sezonie niezbyt dobrze sobie radzi. Zgromadziła bowiem w sześciu meczach tyle samo punktów.
Co ciekawe polkowiczanie wygrali obydwa dotychczasowe mecze na wyjeździe, natomiast u siebie ponieśli komplet czterech porażek. MKS ma z kolei tylko cztery punkty, ale też wszystkie zdobyte w roli gości. U siebie doznał samych porażek.
- Za nami już trzy mecze na własnym stadionie i to, że nie zdobyliśmy w nich ani jednego punktu to na pewno jest powód do wstydu - mówi kapitan MKS-u Łukasz Ganowicz. - Dobrze, że w poprzedniej kolejce w końcu się przełamaliśmy i wygraliśmy 4-0 w Toruniu z Elaną. Opuściliśmy ostatnie miejsce w tabeli i bardzo liczymy, że po najbliższej kolejce pójdziemy w górę i z 16. pozycji podskoczymy bliżej zespołów ze środka stawki. Żeby jednak tak się stało, to musimy wygrać.
W drużynie z Polkowic występuje trzech zawodników, którzy w poprzednim sezonie byli w kadrze MKS-u. Adrian Krysian i Szymon Skrzypczak byli w niej przez pół roku. Krysian prawie wcale nie grał, a i Skrzypczak pewnie liczył na częstsze występy. Obaj będą mieli pewnie coś do udowodnienia kluczborskim kibicom. W zasadzie tylko Karol Fryzowicz może nieźle wspominać pobyt w MKS-ie. Był w nim przez rok i zagrał w niemal wszystkich meczach, ale tylko w trzech przez 90 minut.
7. kolejka II ligi
7. kolejka II ligi
Piątek: Chrobry Głogów - Zagłębie Sosnowiec.
Sobota: MKS Kluczbork - KS Polkowice, Raków Częstochowa - Ruch Zdzieszowice, Lech Rypin - Chojniczanka Chojnice, MKS Oława - Rozwój Katowice, Calisia Kalisz - Gryf Wejherowo, Bytovia Bytów - Jarota Jarocin, Górnik Wałbrzych - Tur Turek.
Niedziela: ROW Rybnik - Elana Toruń.
Zespół z Polkowic stanowią w większości młodzi (19-22 lata) piłkarze wypożyczeni z ekstraklasowego Zagłębia Lubin, którzy w barwach tego klubu grali z powodzeniem w Młodej Ekstraklasie. Do pierwszej drużyny się jednak nie przebili i zbierają doświadczenie w II lidze. Wydawało się, że sobotni rywal naszej drużyny będzie w czołówce tabeli na razie jednak zawodzi.
- Nie patrzymy na rywali i ich dorobek, ale na własną grę - zaznacza Ganowicz. - Humory nam się zdecydowanie poprawiły po wysokiej wygranej w Toruniu. Daleko jednak do huraoptymizmu, bo e cztery punkty jakie mamy to mało.
W Toruniu graliśmy na podobnym poziomie jak w poprzednich meczach. Różnica była taka, ze byliśmy skuteczni, czego nam brakowało we wcześniejszych meczach. Sytuacje potrafimy sobie stworzyć i tak pewnie będzie też w sobotę. Chodzi o to, żeby je wykorzystywać.
W ekipie MKS-u pod znakiem zapytania stoi występ kontuzjowanego napastnika Piotra Burskiego, który przez większość tego tygodnia nie trenował. Pozostali zawodnicy z kadry są do dyspozycji trenera Andrzeja Konwińskiego.
Ruch Zdzieszowice w odróżnieniu od klubu z Kluczborka w ostatniej kolejce przegrał u siebie 0-1 z Górnikiem Wałbrzych i tym samym skończyła się jego seria czterech spotkań bez porażki. W sobotę w Częstochowie o choćby punkt będzie ciężko. Raków w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze i z 13 punktami na koncie zajmuje 3. miejsce.
“Zdzichy" wystąpią jutro osłabione. Nadal kontuzję leczy pomocnik Kamil Szyndzielorz, a chory jest napastnik Leszek Juszczak. W porównaniu z ostatnim meczem z Górnikiem Wałbrzych zabraknie Pawła Krzysztoporskiego, który musi odpokutować jeden mecz za żółte kartki. Do składu wraca za to po kontuzji doświadczony Mariusz Kapłon.
Faworytem meczu jest Raków, ale Ruch w dwóch dotychczasowych meczach wyjazdowych remisował 0-0 z innymi “możnymi" II ligi - Bytovią Bytów i ROW-em Rybnik. Może więc się uda sprawić kolejną niespodziankę?
MKS Kluczbork - KS Polkowice. Sobota, godz. 16.30, stadion ul. Sportowa. Bilety: 12 i 8 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?