Podział na grupy
Gr. A: Dania, Czechy, Macedonia, Austria. Gr. B: Hiszpania, Węgry, Austria, Norwegia. Gr. C: Francja,Serbia, Polska, Rosja. Gr. D: Chorwacja,Szwecja, Białoruś, Czarnogóra.
Mecze Polaków: Serbia (13.01, godz. 18.00), Francja (15.01, godz. 20.15), Rosja (17.01, godz. 18.00). Ewentualne spotkania II fazy: 19, 21 i 22.01. Półfinały - 24.01. Finał i mecz o 3. miejsce - 26.01.
Przez cztery lata (2007-10) reprezentacja Polski pod wodza trenera Bogdana Wenty należała do ścisłej światowej czołówki. Dwa medale (srebrny i brązowy) z mistrzostw świata były tego ukoronowaniem. Ostatnim bardzo dobrym występem był start na mistrzostwach Europy cztery lata temu, gdy nasza drużyna zajęła 4. miejsce.
W kolejnych mistrzostwach świata i Europy też nasza kadra grała, ale była już ekipą “drugiego szeregu". Czy teraz może być inaczej, skoro nadal główne role odgrywają w kadrze ci sami zawodnicy, co w tych najbardziej udanych imprezach (ale też i tych mniej udanych w ostatnich latach): Sławomir Szmal, bracia Michał i Bartosz Jureccy, Krzysztof Lijewski, Karol Bielecki czy Bartłomiej Jaszka?
Niestety, po tym pokoleniu dziś już 30-letnich i starszych graczy następców nie widać. Może jednak jeszcze raz uda się “spiąć" naszej drużynie prowadzonej przez niemieckiego trenera Michaela Bieglera. Panowie nie chcą być pewnie gorsi od reprezentacji żeńskiej, która w grudniu dostarczyła wielkich emocji, zajmując 4. miejsce na mistrzostwach świata.
Delikatne powody do optymizmu są. Dał je głównie rozgrywany w miniony weekend turniej towarzyski na Węgrzech, gdzie biało-czerwoni wyraźnie pokonali mocnych gospodarzy i solidnych Czechów. W Danii Polacy trafili w grupie na Francuzów, Serbów i Rosjan. Awans do II fazy zdobędą trzy zespoły. Teoretycznie w tej stawce zdecydowanie najsłabsi są Rosjanie.
W II fazie grupowej zespoły z “polskiej" gr. C trafią na te z gr. D, a punkty z I fazy grupowej będą zaliczone. Bardzo ważny będzie dla naszej kadry pierwszy mecz z Serbami. To aktualni wicemistrzowie Europy. Tytuł ten zdobyli dwa lata temu w swoim kraju. W innych imprezach w ostatnich latach plasowali się znacznie niżej. To zespół porównywalny do polskiego i zwycięstwo w tym starciu może ustawić biało-czerwonych w korzystnej sytuacji.
Teoretycznie faworytem są Francuzi. Ta drużyna była hegemonem przez wiele lat, ale odeszło z niej wielu utytułowanych graczy i na dwóch ostatnich dużych imprezach byli poza strefą medalową.