Piłka ręczna. Gwardia Opole awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Rzuca Mindaugas Tarcijonas.
Rzuca Mindaugas Tarcijonas. Oliwer Kubus
Gwardia Opole pokonała na wyjeździe Olimpię Piekary Śląskie 35-30. Kolejnego rywala pozna w drodze losowania.

Gospodarz meczu zajmują 3. miejsce na zapleczu ekstraklasy i jeszcze walczą o awans do niej. Przed nią i przed ekstraklasową Gwardią kluczowe mecze i być może dlatego w pierwszej połowie kibice oglądali radosny handball. Szczególnie w wykonaniu opolan, którzy przez 30. minut stracili aż 19 bramek. Tymczasem w Superlidze średnio w całym meczu tracili ich 26, a wynik ten mocno podnoszą konfrontacje w Vive Kielce, Wisłą Płock i Azotami Puławy. W czterech starciach te drużyny rzuciły opolanom 142 bramki.

Co prawda nasi zaczęli po akcjach Roka Simica od prowadzenia 2-0, a po kontrze Wojciecha Knopa 10-6, ale łatwiej nie było. W ekipie Olimpii z dobrej strony pokazali się byli skrzydłowi ASPR Zawadzkie Łukasz Płonka i Łukasz Włoka oraz kołowy Maciej Chromny. Za ich sprawą gospodarze zdobyli trzy bramki z rzędu i przegrywali tylko 9-10. Wystarczyła jedna obrona Emira Taletovica i jeden przechwyt a Nenad Zeljic dał gościom prowadzenie 16-12.

To też nie wystarczyło, gdyż nasi zaliczyli dwa błędy, znów mieli tylko jedno trafienie przewagi i trener Rafał Kuptel wziął czas. Na kilka sekund przed końcem Antoni Łangowski podwyższył na 21-19. Po przerwie za sprawą Mindaugasa Tarcijonisa zrobiło się 25-22, ale większej przewagi gwardziści nie byli w stanie zbudować. Równie duża w tym była zasługa bramkarza Artura Kota, co nieporadności gości.

Opolanie tracili piłkę, źle rzucali i na nic zdawał się bramkarski popis Adama Malchera. Odbił sześć piłek, a gwardia wygrywała tylko 29-27. W 54. min Malcher znów się spisał, a nasi grając w osłabieniu dorzucili gola. Dobra akcja w obronie, podanie do Mateusza Jankowskiego i następnie dwie kontry dały podopiecznym Kuptela prowadzenie 32-27 i już do końca spokojnie „dowieźli” wygraną.

Gwardia jest w ósemce najlepszych drużyn, a rywala wyłoni losowanie. Mogą nim być w dwumeczu: Chrobry Głogów, Vive Kielce, Wisła Płock, Zagłębie Lubin, Azoty Puławy lub Górnik Zabrze oraz zwycięzca meczu Stal Mielce - Pogoń Szczecin.

Olimpia Piekary Śląskie - Gwardia Opole 30-35 (19-21)

Olimpia: Kot, Zemelka - Płonka 5, Parzonka 3, Chromy 6, Włoka 5, Fidyt 1, Cieślik 2, Rosół 1, Gogola 3, Kowalski 2, Miłek 1, Czapla 1. Trener Sławomir Szenkel.

Gwardia: Taletovic, Malcher - Swat, Trojanowski, Knop 5, Ruminiak 4, Łangowski 6, Zeljic 4, Tarcijonas 5, Mokrzki 2, Jankowski 5, Prokop 1, Simic 3. Trener Rafał Kuptel .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska