Przed przerwą Kłoda zanotował trzy słupki, Swat i Knop zmarnowali cztery sytuacje sam na sam z bramkarzem, a kilka rzutów było jeszcze niecelnych. Nasz zespół prowadził 5-2, 7-6, 9-6 i 11-6. Pierwszą połowę zakończył broniąc rzut karny Donosewicz, który popis dał w drugiej połowie.
W niej opolanie doskonale bronili, a Donosewicz "złapał" 10 rzutów rywali i trzy karne. Co prawda po trafieniu Kamila Steglińskiego łodzianie przegrywali tylko 10-11, a za chwilę 11-13, ale na kolejną bramkę czekali blisko 15 minut. W tym czasie nasi trafili za to siedem razy (cztery bramki Prokopa) i w 48 minucie prowadzili 20-11. Rywale do końca meczu pokonali Donosewicza tylko trzy razy, a opolanie kontynuowali strzeleckie popisy, choć kilka razy nie poradzili sobie z Chmurskim.
Gwardia Opole - AZS Łódź 29-14 (11-8)
Gwardia: Romatowski, Donosewicz - Śmieszek 2, Swat 3, Adamczak 3, Knop 2, Szoloc 1, Krzyżanowski, Kloda 4, Kulak 1, Drej, Serpna 1, Migała 3, Prokop 6, Płócienniczak 1, Marcyniuk 2.
AZS: Łuczyński, Chmurski, Wężyk - Stegliński 1, Pieczyński 2, Urbański, Kucharski 1, Walczak, Dankowski 3, Gościłowicz 4, Morąg 1, Trojanowski 1, Andrysiak, Kiełbasiński, Dybcio.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?