Szczypiorniści z Opola przystąpią do sobotniej potyczki z 6. miejsca w tabeli. W dotychczasowych czterech spotkaniach zanotowali po dwa zwycięstwa i dwie porażki. Raz jednak polegli po rzutach karnych, dzięki czemu mają aktualnie w dorobku 7 punktów.
Na pierwszy rzut oka wynik ten może wydawać się niezły, ale jak dotąd gwardziści zdecydowanie nie pokazali jeszcze pełni swoich możliwości. Przede wszystkim wciąż bowiem czekają na pierwszą w sezonie wygraną na własnym terenie.
O ile niepowodzenie opolan na inaugurację rozgrywek w starciu z mistrzem kraju - Vive Kielce, było do przewidzenia, o tyle już wspomniana porażka po karnych ze znacznie niżej notowanym Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski już mocno ich zabolała.
Na szczęście po każdym z tych spotkań Gwardia potrafiła się odkuć na wyjeździe. Ich mecze na terenie rywali dostarczały potężnej dawki emocji, ale ostatecznie, co najważniejsze, w obu przypadkach zakończyły się jej jednobramkowym zwycięstwem 27-26, kolejno z Pogonią Szczecin oraz MMTS-em Kwidzyn.
- Po trzech niezbyt dobrych występach w naszym wykonaniu, mimo zdobycia w nich 4 punktów, bardzo potrzebowaliśmy zwycięstwa w Kwidzynie - mówił Antoni Łangowski, rozgrywający Gwardii. - Pokazaliśmy wielki charakter, bo MMTS prowadził już chyba czterema bramkami, a my potrafiliśmy zachować zimną krew i odwrócić losy pojedynku.
Teraz opolanom o zwycięstwo będzie znacznie trudniej, choć, jak pokazali w pierwszym meczu półfinałowym sezonu 2017/18, stać ich nawet na ogranie tak renomowanego rywala jak Wisła Płock. U siebie sensacyjnie zwyciężyli wtedy 32-31. Powtórzenie takiego osiągnięcia teraz byłoby spełnieniem marzeń.
W roli gospodarza wystąpią też ASPR, OSiR i Orlik
W cieniu szlagierowej rywalizacji toczonej w Opolu, swoje mecze przed własną publicznością rozegrają w ten weekend aż trzy inne zespoły z naszego regionu.
Na szczeblu 1 ligi o punkty w Zawadzkiem powalczy miejscowa ASPR. Pierwotnie miał ona w 2. kolejce grać z Forzą Wrocław na wyjeździe, ale doszło do zmiany gospodarza i mecz ten rozpocznie się w sobotę o godz. 18 na Opolszczyźnie. Tego samego dnia drugi z naszych męskich przedstawicieli na tym poziomie, Olimp Grodków, powalczy w Piekarach Śląskich z Olimpią. Z kolei przerwę mają tym razem 1-ligowe szczypiornistki Otmętu Krapkowice, które do rywalizacji powrócą w weekend 6-7 października.
Coś dla siebie znajdą natomiast w sobotę i niedzielę sympatycy dwóch naszych zespołów z 2 ligi. Tego pierwszego dnia Orlik Brzeg ugości bowiem Trójkę Nowa Sól (początek spotkania o godz. 17), a drugiego OSiR Komprachcice podejmie Lidera Swarzędz (godz. 15).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?