Piłka ręczna. Raz na wozie, raz pod wozem

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Roksana Ptasznik z Otmętu Krapkowice.
Roksana Ptasznik z Otmętu Krapkowice. Sławomir Jakubowski
Po dwóch porażkach przełamał się Otmęt Krapkowice, za to pierwszą stratę w 2 lidze kobiet zanotowały szczypiornistki z Dobrzenia Wielkiego.

Spotkanie Otmętu w Krakowie z tamtejszą Cracovią, która latem została poważnie wzmocniona było bardzo zacięte, a raz prowadziła jedna, raz druga drużyna. W 15. min było 7-3 dla Otmętu, ale w 22. min już 8-7 dla gospodyń. Krakowianki w 38. min prowadziły 16-13. Potem cztery gole z rzędu zdobyły nasze zawodniczki, by w kolejnych fragmentach trzy bramki z rzędu stracić.

O wszystkim decydowała końcówka spotkania. W 54. min był bowiem remis po 22. Cztery kolejne bramki zdobyły jednak krapkowiczanki i Cracovia nie była w stanie odwrócić losów spotkania. W zespole Otmętu na wyróżnienie zasługują dwie zawodniczki. Agnieszka Blozik zdobyła 10 goli mając stuprocentową skuteczność z rzutów karnych, po których do siatki trafiała siedem razy. Udany debiut zaliczyła natomiast Bogusława Górka. Jej doświadczenie przydało się w kluczowym momencie. Zdobyła bowiem dwie ważne bramki

Cracovia Kraków - Otmęt Krapkowice 24-26 (11-11)
Otmęt: Caputa - Ptasznik 7, Kochanowska 1, Bielecka, Górka 3, Blozik 10, Gołąbek 5, Danowska, Kuźmik, Jaworska. Trener Tomasz Zajączkowski.

Drugi z naszych zespołów TOR w trzeciej kolejce doznał pierwszej porażki w sezonie, choć było blisko, aby jej uniknąć.
Inicjatywa przez większość czasu należała do Zgody Ruda Śląska, której zawodniczki miały jednak co najwyżej dwie bramki więcej. O ile obrona funkcjonowała o tyle sporo było złych rzutów i błędów w rozegraniu. W końcówce nasze doprowadziły jednak do remisu, a podobnie stało się w 44. min, kiedy po rzucie Marciniszyn było 15-15.

Niestety, cztery kolejne trafienia zanotowały rywalki. To naszych nie załamało, a sygnał do walki dała bramkarka Wróbel, która w sumie obroniła pięć rzutów karnych i kilka sytuacji sam na sam. Po jej paradach w 58. min było tylko 20-21. Naszym przyszło jednak grać w osłabieniu i choć się obroniły (Wróbel odbiła piłkę po rzucie karnym), to w ostatniej akcji nie zdołały zapewnić sobie punktu, przeprowadzając ją zbyt nerwowo.

TOR Dobrzeń Wielki - Zgoda Ruda Śląska 20-21 (9-9)
TOR: Wróbel - Kołodziej 3, Witola 1, Marciniszyn 4, Smereczyńska, Polarczyk 3, Czuchwicka 2, Czyż 7, K. Zajączkowska, Dajewska. Trener Andrzej Motyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska