Piłka ręczna. Sezon PGNiG Superligi dobiegł końca, ale wielu przedstawicieli Gwardii Opole gra dalej

O najpoważniejszą stawkę będą w niedalekiej przyszłości rywalizować bramkarz Adam Malcher i rozgrywający Antoni Łangowski, który od przyszłego sezonu będzie już reprezentować barwy Azotów Puławy. Ci dwaj zawodnicy zostali bowiem powołani do pierwszej reprezentacji Polski na bardzo ważne, ostatnie dwa mecze eliminacji do mistrzostw Europy z Kosowem oraz Izraelem. Odbędą się one, kolejno, 12 czerwca w Prisztinie i 16 czerwca w Płocku.

Przed tym pierwszym starciem oraz pomiędzy obiema wspomnianymi będą z kolei przebywać z kadrą narodową na konsultacji szkoleniowej, która także będzie odbywać się w Płocku.

Młodzież może grać i w kadrze B, i w AMP-ach

Więcej nazwisk z Gwardii widnieje natomiast na liście zawodników powołanych do reprezentacji Polski B. Przede wszystkim jej trenerem jest Michał Skórski, będący także drugim szkoleniowcem opolskiego zespołu. Wśród jego wybrańców, z grona klubowych podopiecznych, znaleźli się Jan Klimków, Karol Siwak i Mateusz Zembrzycki. Trzej inni gracze drużyny z Opola: Michał Milewski, Michał Lemaniak i Maciej Zarzycki, są natomiast na liście rezerwowej.

Najważniejszy punkt zgrupowania tej ekipy narodowej, które też będzie miało miejsce w Płocku, to dwumecz z drugą reprezentacją Węgier, zaplanowany tamże w dniach 15-16 czerwca.

Zanim jednak do niego dojdzie, część zawodników z wymienionego grona najprawdopodobniej otrzyma kilkudniową „przepustkę”, związaną z faktem, że w dniach 6-9 czerwca w Krakowie odbywać się będzie finał Akademickich Mistrzostw Polski. Jednym z jego uczestników jest Politechnika Opolska, o której sile w turnieju półfinałowym decydowali przede wszystkim właśnie gracze Gwardii (prócz większości wcześniej wymienionych choćby jeszcze Mateusz Morawski i Patryk Mauer). W drużynie nie kryją medalowych aspiracji.

- Dla nas to naprawdę ważny turniej, ponieważ gdyby udało nam się tam wywalczyć medal, chłopcy będą mieli dużą szansę otrzymać stypendium - podkreśla Rafał Kuptel, trener Gwardii, który także będzie zajmować się akademicką ekipą. - Dlatego mam nadzieję, że zawodnicy z kadry B dostaną na ten czas trzy dni wolnego.

Szkoleniowiec nie ukrywa także, że w stolicy Małopolski będzie się przyglądać również zawodnikom innych zespołów.

- Podczas tegorocznych zmagań półfinałowych naszą uwagę przykuło dwóch interesujących graczy, nad którymi się zastanawiamy - zaznacza. - W trakcie finałów może natomiast pojawić się jeszcze więcej utalentowanych szczypiornistów, których nie było widać w PGNiG Superlidze. Jeżeli ktoś zatem wpadnie nam w oko, to nie wykluczam, że w przyszłości będziemy mogli go regularnie oglądać w Opolu.