Piłkarki z Głogówka wygrały mecz na szczycie

Mecz na szczycie tabeli o pozycję wicelidera od samego początku był wyrównany. Każda z drużyn miała swoje okazję, ale to gospodynie w 26 minucie objęły prowadzenie. "Rolniczki " atakowały coraz śmielej, swoich okazji do zdobycia bramki „szukały” Sotor, Lipka i Ejzel, ale do przerwy więcej goli nie padło.

Druga połowa byłą dość podobna, dużo było walki i fauli. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Duda trafiła do bramki lecz sędzina pokazały spalonego. Dobrymi akcjami popisały się Kasperska, Ejzel, Pawłowska czy Sotor, ale nadal brakowało przyjezdnym kropki nad "i". W 61. minucie po faulu na Kasperskiej do rzutu wolnego podeszła Rudner. Zdecydowała się na strzał i przy pomocy bramkarki gości zdobyła gola na 1-1. Rolniczki „poszły: za ciosem, ale same w obronie musiały się postarać, bo rywalki też walczyły o wygraną.

Po jednym z rzutów różnych Dubiel miała świetną okazję, ale minimalnie spudłowała. Kolejny stały fragment gry w doliczonym czasie przyniósł powodzenie. Sotor wrzuciła piłkę w 16-nastkę, Dubiel przedłużyła lot piłki, głową w siatce ulokowała ją Ejzel.

LKS Goczałkowice Zdrój - Rolnik B Głogówek 1-2 (1-0)
1-0 Klos - 29., 1-1 Kuś - 61. (samob.), 1-2 Ejzel 90.
Rolnik: Religa- Stroka, Rudner, Kiersztajn, Duda - Dubiel, Sotor, Lipka, Pawłowska - Kasperska, Ejzel.

Mecz ULKS-u w Krakowie z niżej notowaną Wandą nie należał do najciekawszych. Pierwsza połowa przebiegała przy przewadze miejscowych, ale nie miały one okazji do strzelenia bramki. Najgroźniej z obu stron było po stałych fragmentach, ale wynik pozostał bezbramkowy. Po przerwie dziewczyny z Bogdańczowic zaczęły grać odważniej i atakowały. W efekcie zdobył prowadzenie za sprawą Królikowskiej i obroniły spokojnie trzy punkty.

Wanda Kraków - ULKS Bogdańczowice 0-1 (0-0)
0-1 Królikowska - 73.
ULKS: Jaksy - Augustyniak (81. Rudzok), Banach, Bielska, Dyllong - Garbicz, Gaweł, Jańczyk, Kowalczyk, Królikowska - Małycha.

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU