Piłkarska 3 liga. Dziś grają: Odra Opole, Ruch Zdzieszowice i Piotrówka

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Przy piłce pomocnik Odry Opole Damian Ałdaś.
Przy piłce pomocnik Odry Opole Damian Ałdaś. Sławomir Jakubowski
Dziś zostanie rozegrana 23. kolejka spotkań w 3 lidze opolsko-śląskiej. Na własnym stadionie spośród trójki naszych drużyn wystąpią: Piotrówka i Odra Opole. Zespół Ruchu Zdzieszowice jedzie natomiast do Zabrza.

Spotkanie Odry z drużyną z Czańca rozpocznie się o godz. 19.00, a opolanie są zdecydowanym faworytem tego spotkania. Walczą o zajęcie 1. miejsca premiowanego grą w barażach o 2 ligę i muszą utrzymywać dystans nad będącymi za nimi w tabeli zespołami z Bielska-Białej: Rekordem i Stalą. W efekcie mają wręcz obowiązek zwyciężyć. Z kim bowiem wygrywać jak nie u siebie z jedną z najsłabszych ekip w rundzie wiosennej, która już w zasadzie pogodzona jest ze spadkiem?

- Z tym dopisywaniem punktów przed meczem, to proszę spokojnie - twardo zaznacza szkoleniowiec Odry Jan Furlepa. - Może rzeczywiście Czaniec nie ma już szans na utrzymanie, słabo punktuje w tym roku, ale widziałem jego mecz ze Stalą Bielsko-Biała. Jak ci chłopcy walczyli, to byłem zachwycony. Wygrali to spotkanie 2-0 po bardzo dobrym meczu. Podejrzewam, że do nas też przyjadą bardzo mocno zmobilizowani, żeby pokazać się z jak najlepszej strony w starciu z liderem. Nastawiam więc moją drużynę na ciężki bój. Nikt nam nic za darmo nie odda. Optymistyczne jest to, że w ostatnim meczu w Bielsku-Białej zespół zaprezentował się dobrze (wygrana z rezerwami Podbeskidzia w minioną sobotę 3-0 - dop. red.) i liczę, że równie dobrze pokaże się przed własną publicznością.

Zespół z Czańca w tym roku w siedmiu spotkaniach zdobył tylko cztery punkty, ale wygrana na wyjeździe ze Stalą czy remis 1-1 w Jastrzębiu z GKS-em nakazują ostrożność. Odra w tym roku zdobyła 17 punktów - najwięcej z wszystkich drużyn i zasłużenie prowadzi w tabeli. Nie tylko pozycja w tabeli, atut własnego boiska czy wyniki na wiosnę wskazują na niebiesko-czerwonych jako na faworyta starcia. Przewagą naszej drużyny jest też to, że ma dość szeroką kadrę co ma znaczenie przy meczach rozgrywanych co trzy dni. Zresztą zaraz po ostatnim spotkaniu w Bielsku-Białej zespół przeszedł odnowę biologiczną, by jak najszybciej zregenerować siły.

- W spotkaniu z Czańcem za kartki musi pauzować Krzysiek Gancarczyk, co jest stratą, bo wyraźnie się rozkręcał i grał coraz lepiej - mówi trener Furlepa. - Wiadomo, że z jego brata Janusza nie będę mógł skorzystać do końca sezonu z powodu kontuzji. W ostatnim meczu nie grał też Krzysztof Kiercz, który miał drobny uraz. Są jednak inni zawodnicy. Każdy wręcz pali się do gry i zasadniczo nikt mnie nie zawodzi.

O godz. 17.30 zacznie się z kolei mecz Piotrówka - Podbeskidzie II Bielsko-Biała. Gospodarze w dwóch ostatnich kolejkach pokonali po 1-0 Ruch Zdzieszowice i GKS Jastrzębie, a więc zespoły ze środka tabeli, walczące o utrzymanie. Dzisiejszy rywal też rywalizuje o byt. Może więc podopiecznym trenera Aleksandra Mużyłowskiego uda się sprawić kolejną niespodziankę?

O tej samej porze co w Piotrówce w Zabrzu zacznie się mecz rezerw Górnika z naszym Ruchem Zdzieszowice. „Zdzichy” są w bardzo trudnej sytuacji. Od trzech meczów nie strzeliły bramki, a w starciach z będącymi w dole tabeli: Piotrówką i Piastem II Gliwice zdobyły tylko punkt. Ruch zresztą jest bardzo mało skuteczny i w 22 meczach zdobył 22 gole. Mniej strzeliły w lidze tylko Piotrówka i Czaniec. Tymczasem w ekipie z Zabrza często występują zawodnicy z kadry ekstraklasowej drużyny, a wiosną więcej punktów od Górnika II zdobyła tylko Odra Opole. Żeby przedłużyć szanse na pozostanie w 3 lidze Ruch musi wygrać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska