Piłkarska 3 liga. Polonia Głubczyce - Ślęza Wrocław 2-5

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Jacek Lenartowicz zdobył drugą bramkę dla Polonii.
Jacek Lenartowicz zdobył drugą bramkę dla Polonii. Oliwer Kubus
Przez niespełna kwadrans gospodarze mieli nadzieję na sprawienie niespodzianki z bardzo dobrze ostatnio spisującym się rywalem.

Gospodarze w pierwszym kwadransie spotkania otrzymali dwa ciosy, a mogli przegrywać nawet wyżej niż 0-2. W 6. min z rzutu karnego Maciej Firlej trafił w poprzeczkę. W 11. min wrocławianie mieli drugą „jedenastkę”. Tym razem pewnym egzekutorem okazał się Mateusz Kluzek, a za chwilę Firlej zrehabilitował się strzałem z rzutu wolnego zdobył drugiego gola dla gości. Miał on zresztą kolejne okazje do zdobycia gola. Dopiął swego w 34. min, kiedy to ponownie trafił z rzutu wolnego, a był to gol niesamowitej urody. Zawodnik Ślęzy uderzał bowiem z około 35 metrów.

Miejscowi, którzy byli wyraźnie oszołomieni tym, co się działo w pierwszej połowie mieli jedną wyśmienitą szansę na bramkę kontaktową. W 27. min Przemysław Zawadzki mógł się zapytać golkipera rywali Piotra Gorczycę jak chce wyjmować piłkę z siatki. Uderzył jednak zbyt lekko, a na dodatek w bramkarza gości.

Wydawało się, że prowadząc 3-0 i będąc zespołem zdecydowanie lepszym, mającym jeszcze przynajmniej kilka okazji bramkowych w pierwszej połowie, wrocławianie spokojnie wypunktują naszą ekipę w drugiej części gry. Tymczasem goście najedli się strachu. W 63. min Szymon Grek wykorzystał błąd Marcina Wdowiaka i zdobył gola na 1-3. Dziesięć minut później na listę strzelców wpisał się z kolei Jacek Lenartowicz.

Polonia zwietrzyła szansę na wyrównanie, ale więcej razy nie udało się pokonać Gorczycy. Końcówka należała już do Ślęzy. W 86. min Kornel Traczyk odebrał piłkę Jackowi Broniewiczowi i zagrał ją do Mateusza Stempina, który zdobył czwartą bramkę dla Ślęzy. Nadzieja kibiców Polonii na remis w tym momencie uleciała. Tuż przed końcem wynik ustalił Tobiasz Jar­czak po strzale z rzutu wolnego. Znakomicie grająca w ostatnich tygodniach Ślęza (w sześciu meczach licząc ten z Polonią zdobyła 16 punktów) wygrała w pełni zasłużenie i pnie się w górę tabeli. Polonia natomiast mocno osiadła na jej dnie.

Polonia Głubczyce - Ślęza Wrocław 2-5 (0-3)
0-1 Kluzek - 11. (karny), 0-2 Firlej - 14., 0-3 Firlej - 34., 1-3 Grek - 63., 2-3 Lenartowicz - 73., 2-4 Stempin - 86., 2-5 Jarczak - 90.
Polonia: Górecki - Lenartowicz, Fedorowicz, Broniewicz, Jamuła - Pawlus (46. Bury), Sobczyński, Hajduk (74. Kobylnik), Grek, Zawadzki (67. Karwowski) - Bawoł. Trener Wojciech Lasota.
Ślęza: Gorczyca - Repski, Małe­cki, Bohdanowicz, Łątka - Mańkowski, Jakóbczyk (82. Stempin), Firlej (77. Jarczak), Molski (74. Traczyk), Wdowiak - Kluzek (90. Berkowicz). Trener Grzegorz Kowalski.
Sędziował Paweł Dziopak (Tychy). Żółte kartki: Fedorowicz, Broniewicz - Traczyk. Czerwona kartka: Fedorowicz - 90. (za dwie żółte). Widzów 200.

Zobacz TOP SPORTOWY24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska