Miejscowi bardzo szybko otworzyli wynik spotkania, bo już w 10. min po dokładnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego Bieniasa do główki doszedł Pawelec i pokonał Banacha. Kolejne minuty upływały na walce w środku pola, ewentualne ataki były rozbijane, a piłkarze ustrzegli się większych błędów. W efekcie po 45. minutach wynik się nie zmienił. Mógł gdyby nie Kościelny, który przytomnie zachował się w sytuacji sam na sam z Schichtą.
Po przerwie miejscowi zdobyli drugiego gola za sprawą 19-letniego Skowronka. W 57. min zdecydował się ona na strzał lewą nogą sprzed pola karnego, a piłka lecąca tuż przy słupku była poza zasięgiem bramkarza.
I znów w spokoju piłkarze przegrali pół godziny. Kiedy wszyscy czekali na końcowy wynik zaczęło się dziać. Akcji zespołu gości nie wykończył Szydłowski, a trzy minuty przed końcem meczu na dokładne prostopadłe podanie doczekał się autor czterech goli na inaugurację - Schichta. Z takiej okazji musiał skorzystać i uderzeniem po ziemi zdobył kontaktowego gola.
MKS poszedł za ciosem, ale nerwów miejscowym oszczędził Zuzel. W polu karnym przyjął piłkę, zwiódł obrońcę i w sytuacji sam na sam nie dał szans Banachowi.
- O ile piłkarsko może wyglądaliśmy lepiej, to zabrakło nam determinacji, źle zachowywaliśmy się po sracie piłki – ocenił Adrian Pajączkowski, rener MKS-u. - Z Piotrówką walczyliśmy, biegaliśmy, potrajaliśmy rywala, a teraz tego nie było. Do tego doszły dwa błędy indywidualne i przegraliśmy.
OKS Olesno - MKS Gogolin 3-1 (1-0)
1-0 Pawelec - 10., 2-0 Skowronek - 59., 2-1 Schichta - 87., 3-1 Zuzel - 90.
Olesno: Kościelny – Górski (46. Obaka), Pawelec, Riemann, Jeziorowski – Krzymiński (60. Górka), Popczyk (46. Zuzel), Skowronek, Bienias (72. Dębski), Meryk - Kowalczyk. Trener Grzegorz Krawczyk.
Gogolin: Banach - Wymysłowski (63. Kaczmarek), F. Szampera, Dyczek, Ochmański – Botta (46. Mizielski), Kapłon, Wróbel, Czabanowski (70. K. Szampera), Prefeta (70. Szydłowski) - Schichta. Trener Adrian Pajączkowski.
Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork).
Żółte kartki: Krzymiński – K. Szampera.
Widzów 180.