Piłkarska zima. W Starcie Namysłów trwa stan zawieszenia

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Trener namysłowskiej drużyny Bogdan Kowalczyk na razie może tylko bezradnie rozkładać ręce.
Trener namysłowskiej drużyny Bogdan Kowalczyk na razie może tylko bezradnie rozkładać ręce. Sławomir Jakubowski
Nasz III-ligowiec nie rozpoczął nadal wspólnych treningów.

W namysłowskim klubie trwa kryzys spowodowany deklaracją wycofania się z pomocy mu prezesa Ryszarda Wołczańskiego, co z kolei jest wynikiem braku zwiększenia dotacji dla Startu przez władze gminne. Nie wiadomo więc, czy zespół będzie wiosną występował w lidze, a realna jest nawet całkowita likwidacja klubu.

Zawodnicy spotkali się z trenerem Bogdanem Kowalczykiem i dostali rozpiskę indywidualnych treningów na najbliższe dni.

- Po to, by jak się okaże, że gramy dalej, mieć podstawę do tego, by ruszyć z mocnymi treningami - zaznacza trener Kowalczyk.

Zawodnicy mieszkający w Namysłowie mają się zresztą spotykać trzy razy w tygodniu na wspólnych zajęciach. Być może pojawiać się na nich będą też piłkarze Startu spoza Namysłowa, choć akurat nie ma pieniędzy dla nich na zwrot kosztów dojazdu.

- Sytuacja jest bardzo ciężka, ale nie tracimy nadziei - mówi kierownik namysłowskiej drużyn Piotr Głowacki. - Robimy wszystko, by klub nadal istniał. Sytuacja powinna się zresztą wyjaśnić w ciągu 2-3 tygodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska