Beniaminek III ligi ma już za sobą pierwszy sparing, w którym uległ beniaminkowie II ligi - MKS-owi Oława 0-1.
- Rywale zaczynają ligę szybciej od nas i poza tym dłużej już trenują w okresie przygotowawczym - mówił trener Lasota. - Widać więc było większą świeżość w ich grze. Jak na pierwszy sprawdzian, to nasz występ był całkiem przyzwoity. Zwłaszcza jeśli się weźmie pod uwagę, że z różnych powodów nie grało u nas czterech podstawowych w ostatnim sezonie zawodników: Jakub Bella, Jordan Krężlewski, Kamil Kowalczyk i Michał Zboch. Na Michała zresztą już nie będę mógł liczyć, bo występy w naszej drużynie kolidowałyby mu z pracą zawodową i odchodzi od nas. Pozostali na szczęście zostają.
Zboch będzie grać teraz w A klasowej drużynie z Kup. Swornica testowała natomiast czterech młodzieżowców: Jakuba Banasia z drużyny juniorów Ruchu Chorzów, Denisa Luptaka z Odry Opole, Mateusza latuska z Ligoty Turawskiej i Szymona Reimanna z Małejpanwi Ozimek), a także Jakuba Syldorfa, który grał jesienią poprzedniego sezonu w Czarnowąsach, a w ostatniej rundzie był w kadrze II-ligowego Ruchu Zdzieszowice. Zawodnik ten planuje wyjazd do pracy do Irlandii, ale jeśli zostanie w kraju, to bedzie występował w Swornicy.
- Sprawy kadrowe będą się klarować w ciągu najbliższych dwóch tygodni - zaznacza trener Lasota. - Nie ukrywam, że potrzeba nam kilku wzmocnień, także wśród zawodników młodzieżowych.
Kolejne sparingi Swornicy: 21.07 Orzeł Źlinice, 25.07 Pogoń Prudnik, 28.07 Leśnica, 4.08 Czarni Jelcz-Laskowice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?