Opinia
Opinia
ROMAN FIRLUS, trener mistrzowskiej drużyny:
- Do Olsztyna jechaliśmy "w ciemno“. Nie znaliśmy możliwości naszych rywali. Wygraliśmy zasłużenie turniej finałowy. W każdym z pięciu spotkań byliśmy lepsi od przeciwników i możemy się cieszyć z historycznego sukcesu dla opolskiego akademickiego środowiska sportowego. Najtrudniejszy był finał. Obrońca tytułu z Łodzi miał w swoim składzie zawodników, którzy są w szerokich kadrach klubów ekstraklasy. Udało nam się wygrać dzięki mądrej i konsekwentnej grze.
Jest szansa na kolejne sukcesy w następnych latach. Z drużyny, która była w Olsztynie, za rok w mistrzostwach Polski nie będzie mogło zagrać bowiem tylko dwóch zawodników.
Dwa lata temu zespół naszej politechniki, będąc gospodarzem, wygrał mistrzostwa Polski politechnik, ale tytuł absolutnie najlepszej drużyny ze wszystkich krajowych uczelni to dodatkowy splendor i powód do satysfakcji. Oczywiście w Olsztynie nasza drużyna zdobyła też jednocześnie tytuł mistrza Polski politechnik.
- Przed wyjazdem na turniej finałowy naszym celem było zwycięstwo w rywalizacji politechnik - tłumaczy obrońca opolskiej drużyny Bartłomiej Jacek. - Udało się osiągnąć coś więcej i jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi. Zebrała się dobra grupa zawodników na uczelni i udało się stworzyć ciekawy zespół.
W trzydniowym turnieju finałowym wystąpiło osiem najlepszych uczelnianych ekip. W rozgrywkach grupowych nasza drużyna, złożona w większości z zawodników z Wydziału Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii, pokonała po 3-0 zespoły politechnik z Gdańska i Warszawy oraz zremisowała 1-1 z Uniwersytetem Przyrodniczym z Lublina. W półfinale opolanie wygrali 5-2 z PWSZ Konin, a w finale po dramatycznym meczu pokonali 2-1 broniących tytułu sprzed roku piłkarzy Wyższej Szkoły Edukacji Zdrowotnej z Łodzi.
Futboliści PO znakomicie wytrzymali trudy turnieju (pięć meczów w ciągu trzech dni), a duża w tym zasługa masażysty Jerzego Kochaja.
Nasza drużyna składała się z zawodników, którzy są na co dzień mocnymi punktami klubów z Opolszczyzny grających w III i IV lidze, czy nawet wyżej, jak w przypadku Rafała Niziołka, który jest podstawowym graczem najlepszego w II lidze MKS-u Kluczbork.
Na pewno więc ten sukces nie jest przypadkowy, choć rok temu nie udało się zakwalifikować nawet do finałowej ósemki. Napastnik politechniki Łukasz Bojar otrzymał nagrodę dla najlepszego strzelca mistrzostw.
- Sukces dedykujemy Przemysławowi Grabowskiemu, który kilka miesięcy temu zginął w wypadku samochodowym - mówi kierownik opolskiej ekipy Tomasz Wróbel. - Był bardzo ważnym zawodnikiem w zespole i w Olsztynie byłby z pewnością jego motorem napędowym.
Opolska drużyna dzięki zwycięstwu w Olsztynie reprezentować będzie nasz kraj podczas Akademickich Mistrzostw Europy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?