Piłkarze ręczni ASPR Zawadzkie bardzo blisko 1 ligi

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Z piłka Kamil Kulej z drużyny ASPR-u.
Z piłka Kamil Kulej z drużyny ASPR-u. Sławomir Jakubowski
W meczu na szczycie 2 ligi prowadzący w tabeli zespół z Zawadzkiego pokonał na wyjeździe wicelidera - Grunwald Ruda Śląska 39-30.

- Już nie wypuścimy tego awansu z rąk - cieszył się po meczu w Rudzie Śląskiej szkoleniowiec drużyny z Zawadzkiego Łukasz Morzyk. - Po prostu gramy zbyt dobrze, żeby miało dojść do nieszczęśliwego dla nas splotu wydarzeń.

W dwóch najbliższych meczach ASPR zagra z Orlikiem Brzeg u siebie i Glorią Katowice na wyjeździe. To zespoły z dołu tabeli i trudno sobie wyobrazić, żeby w tych spotkaniach lider tabeli miał stracić jakiś punkt, skoro gładko wygrał ze znacznie silniejszym Grunwaldem. W ostatniej kolejce ASPR zmierzy się w Kielcach z mającym jeszcze matematyczne szanse na 1. miejsce i bezpośredni awans AZS-em Politechniką. Jeśli akademicy wygrają do tego czasu wszystkie swoje mecze (grają jeszcze choćby m.in z mocnym Vive II Kielce), a w meczach lidera z Orlikiem i Glorią nie będzie niespodzianek, to nasi szczypiorniści we wspomnianej ostatniej kolejce będą sobie mogli pozwolić nawet na porażkę różnicą dziewięciu bramek. U siebie bowiem pokonali AZS Politechnikę 36-26.

Sobotni mecz w Rudzie Śląskiej rozpoczął się od prowadzenia gospodarzy 2-0. Zawodnicy ASPR-u szybko jednak opanowali sytuację. W 14. min był remis 6-6, a w 21. min prowadzili już 10-7. Do przerwy jeszcze zwiększyli swoją przewagę do pięciu goli.
Na początku drugiej odsłony Grunwald zmniejszył nieco stratę (17-21 w 38. min), ale szybko został pozbawiony złudzeń. W 46. min było 28-21 dla gości i losy spotkania zostały w zasadzie rozstrzygnięte.

- To był dość spokojny mecz - oceniał trener Morzyk. - Cały zespół zagrał bardzo dobrze. Momentami wkradała się w nasze poczynania dekoncentracja i zbyt szybko chcieliśmy zdobywać kolejne bramki. Tak działo się jednak, gdy nasza przewaga była już duża i nic złego nam się nie mogło stać. Poza pierwszym kwadransem w pełni kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku.

Cały zespół gości zagrał bardzo dobrze, ale dwóch zawodników zasługuje na szczególne wyróżnienie. Paweł Zagórowicz miał 100 procent skuteczności w ataku. Z ośmiu oddanych przez niego rzutów wszystkie zakończyły się bramką. Znakomicie grę prowadził natomiast doświadczony Marceli Migała. Przeciwnicy na tę dwójkę zupełnie nie potrafili znaleźć sposobu.

Grunwald Ruda Śląska - ASPR Zawadzkie 30-39 (11-16)
ASPR: Donosewicz, Puszkar - Kaczka 1, Hertel, Kubillas 3, Kulej 4, Zagórowicz 8, Ciosek 2, Kalisz 2, M. Morzyk 2, Szlinger 2, Szlensog 3, Wacławczyk, Migała 9, Kąpa 3. Trener Łukasz Morzyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska