Piłkarze ręczni Olimpu Grodków nie dogonili "Koni"

Spotkanie rozpoczęli od dwóch bramek, na które zdołali odpowiedzieć Paweł Chmiel i Bartosz Żubrowski. To był ostatni remis na tablicy wyników. W kolejnych minutach grodkowianie nie mogli niestety znaleźć sposobu na bramkarza Patryka Wnuka. W efekcie po 12 minutach przegrywali 3-8.

Ale podopieczni trenera Piotra Mieszkowskiego nie zamierzali się poddać i po kwadransie wreszcie zaskoczyli w defensywie. Wykorzystując swoją najmocniejszą stronę od stanu 10-5 zaczęli odrabiać straty. Po trafieniu z rzutu karnego Michała Piecha tracili trzy bramki (12-9), a po kontrze Kolanki - dwie (13-11).

Więcej przed przerwą zdziałać się nie udało. Po powrocie z szatni Olimp toczył z miejscowymi twardą walkę i znów doszedł na dwie bramki (17-15 oraz 18-16), a obie ekipy miało sporo kłopotów w ataku.

Przełamali się gospodarze. Wykorzystali dwa rzuty karne i dwie kontry i w 53. minucie osiągnęli najwyższe prowadzenie, wygrywając 25-19. W tym okresie nasi gracze znów nie znajdywali sposobu na bramkarza. Tym razem Przemysława Witkowskiego, który zmienił kolegę i spisywał się rewelacyjnie.

Kibice i zawodnicy KSSPR odetchnęli w 55 minucie i wyraźnie uspokojeni zaczęli popełniać błędy. Olimp walczył do końca i odrobił połowę strat. Więcej nie mógł zdziałać i przegrał pierwszy raz w sezonie. Cieszyć musi na pewno udany debiut juniora Maciej Maciejewskiego. W pierwszym występie w I lidze zdobył sześć bramek.

KSSPR Końskie - UKS Olimp Grodków 25:22 (15:12)
KSSPR: Wnuk, Witkowski - Sękowski 1, M. Bąk 3, Słonicki, Bodasiński 1, Maleszak 3, Napierała 3, Matyjasik 8, Smołuch 3, Szczepanik 2, A. Bąk 1, Mastalerz, Rurarz, Pilarski. Trener Michał Przybylski.
Olimp: Romantowski, Wasilewicz - Kolanko 4, Żubrowski 4, Chmiel 1, M. Biernat 1, Gradowski, Maciejewski 6, Piech 1, T. Biernat 3, P. Biernat, Bujak 2, Ogorzelec, Urban, Świerczyński. Trener Piotr Mieszkowski
Sędziowali Jakub Czochra (Zwierzyniec) i Michał Szpinda (Zamość).Kary: KSSPR - 6 min; Olimp - 6 min. Widzów 250