Piłkarze Ruchu Zdzieszowice grają dziś w Pucharze Polski

Marcin Sagan
Marcin Sagan
W poprzedniej rundzie Jarosław Wieczorek (z lewej) i jego koledzy ze zdzieszowickiego Ruchu wyeliminowali Gryf Wejherowo. Dziś czeka na nich mocniejszy przeciwnik.
W poprzedniej rundzie Jarosław Wieczorek (z lewej) i jego koledzy ze zdzieszowickiego Ruchu wyeliminowali Gryf Wejherowo. Dziś czeka na nich mocniejszy przeciwnik. Mirosław Szozda
O godz. 17.00 w Zdzieszowicach na stadionie przy ul. Rozwadzkiej 3-ligowy Ruch zagra w 1/16 finału Pucharu Polski z Górnikiem Łęczna. Jeśli sprawi niespodziankę, to w kolejnej rundzie zagra najpewniej z Legią Warszawa.

Puchar Polski to świetna sprawa przede wszystkim dla klubów z niższych lig. Kibice Ruchu mogą wspomnieniami wracać do wspaniałych chwil z sezonu 2011/12, kiedy to zespół „Zdzichów” dotarł aż do ćwierćfinału, gdzie odpadł z Ruchem Chorzów.

Teraz jest szansa na mecz z mającą najwięcej krajowych trofeów na koncie warszawską Legią. Drabinka rozgrywek pucharowych tak się bowiem ułożyła, że w 1/8 finału zwycięzca spotkania Ruch - Górnik zmierzy się 20 września z lepszym z pary Wisła Puławy - Legia Warszawa (ten mecz również dziś). W starciu 2-ligowca z mistrzem kraju faworyt jest jasny. W meczu w Zdzie­szowicach też faworytem są goście.

- Dzielą nas dwie klasy różnicy, Górnik jeszcze kilkanaście tygodni temu grał w ekstraklasie - przypomina trener Ruchu Aleksander Kalbron. - Nie znaczy to jednak, że nie mamy swoich ambicji. Dla nas Puchar Polski to wspaniała przygoda i może być ona jeszcze piękniejsza.

Zespół z Łęcznej po spadku z ekstraklasy poszedł w rozsypkę. Większość zawodników odeszła z klubu. W dwóch pierwszych meczach 1 ligi w składzie Górnika było tylko trzech, którzy zostali. Reszta to głównie młodzież. Dziesięć dni temu zespół z Lubelszczyzny słabo zaprezentował się w Opolu w starciu z naszą Odrą, przegrywając 0-3. W minioną sobotę potrafił jednak pokonać u siebie Zagłębie Sosnowiec 2-1.

- Czas na pewno będzie pracował na korzyść zespołu z Łęcznej - zaznacza trener Kalbron. - On też ma swoje ambicje, dlatego bez wątpienia musimy wspiąć się na wyżyny naszych umiejętności, by awansować do kolejnej rundy.

Ruch w dwóch wcześniejszych meczach tej pucharowej edycji na szczeblu centralnym eliminował zespoły z 2 ligi. Najpierw pokonał po rzutach karnych Olimpię Elbląg (mecz po 120 minutach gry razem z dogrywką skończył się remisem 3-3), a potem pokonał Gryf Wejherowo. W obu tych potyczkach żółte kartki otrzymał Daniel Nowak, a regulamin rozgrywek pucharowych jest taki, że kara jednego meczu pauzy jest po dwóch „żółtkach”. Nowaka więc w starciu z Górnikiem nie zobaczymy.

W minioną sobotę, w spotkaniu inauguracyjnym sezon w 3 lidze z Falubazem Zielona Góra na wyjeździe (Ruch uległ 0-1), nie grali natomiast z powodu kontuzji dwaj ważni dla zdzieszowickiego zespołu zawodnicy: Dawid Czapliński i Jakub Czajkowski. Ten pierwszy z urazem zmaga się od kilku tygodni. W tym czasie zagrał tylko w jednym sparingu. Czajkowski doznał kontuzji w ubiegłym tygodniu. Występ obu w spotkaniu z Górnikiem jest wątpliwy.

Z kolei trener zespołu z Łę­cznej Tomasz Kafarski zapowiedział, że we wtorkowym meczu da odpocząć liderowi drużyny Grzegorzowi Bonino­wi. Zobaczymy czy to tylko zasłona dymna czy rzeczywiście nie zagra on przeciwko „Zdzi­chom”.

- Jesteśmy już po analizie meczów ligowych Górnika - przyznaje trener Kalbron. - To zespół w przebudowie, ale w obu meczach ligowych miał bardzo dobre momenty. Nawet w Opolu, gdy wysoko przegrał.

Spotkanie z Odrą obserwował zresztą na żywo drugi trener Ruchu Tomasz Polaczek. Oby dobra analiza rywala przez trenerów i chęć rehabilitacji wśród zawodników za porażkę w Zielonej Górze dały efekt. Ruch jest u progu historycznego meczu z Legią, o którym - jeśli oczywiście do niego dojdzie - będzie się mówiło w Zdzies­zowicach jeszcze przez kilkanaście następnych lat. Warto skorzystać z takiej szansy będąc już tak blisko niej.

MAGAZYN SPORTOWY24 - TOMASZ SZMANDRA O POWROCIE ROBERTA KUBICY DO F1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska