Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr Bobak w 10 dni pokonał Główny Szlak Sudecki promując ideę adopcji bezdomnych zwierząt i schronisko w Konradowej

Anna Gryglas
Anna Gryglas
Piotr Bobak pokonał GSS w 10 dni. To 444 kilometry.
Piotr Bobak pokonał GSS w 10 dni. To 444 kilometry. Archiwum schroniska
„Uszy do góry” to akcja usportowionego sekretarza gminy Nysa, który w ciągu 10 dni pokonał 444 kilometry maszerując Głównym Szlakiem sudeckim, aby pomóc w znalezieniu domu dla Braci Mniejszych z lokalnego przytuliska w Konradowej.

Piotr Bobak wyruszył w drogę 16 czerwca ze Świeradowa-Zdroju. Miał do pokonania 444 km. Akcję zakończył wczoraj późnym wieczorem w Prudniku.

- Jesteśmy mu bardzo wdzięczni – mówi Małgorzata Jurkowska, szefowa schroniska w Konradowej. – W czasie trwania akcji odbyły się cztery adopcje, w tym dwie dotyczyły starszych psów. Ogólnie mocno wzrosło zainteresowanie tematem, dlatego myślę, że na konkretne efekty projektu przyjdzie nam jeszcze poczekać – dodaje.

- Nie było łatwo. Wiedziałem, że to będzie wymagające wyzwanie, nie z uwagi na długość trasy, ale na tempo jakie sobie narzuciłem. Szczególnie trudne były dla mnie ostanie dwa dni, kiedy miałem do pokonania dystans blisko 60 kilometrów. Pokonując ostatnią prostą tzw. Laskiem prudnickim musiałem wyłączyć myślenie i po prostu iść – mówi Bobak.

Przypomnijmy, że Piotr Bobak szedł, ale też podczas codziennych wędrówek nagrywał filmy wirtualnie wyprowadzając na spacer jednego z podopiecznych schroniska i opowiadając o nim.

Dlaczego idea adopcji?

Schronisko w Konradowej dzięki ludziom dobrej woli jest dzisiaj sobie w stanie poradzić z różnymi problemami finansowymi czy organizacyjnymi, natomiast psy zamieszkujące schronisko bezwzględnie potrzebują nowych domów, a tego nie zmienią ani wolontariusze, ani kilogramy karmy, ani kolejne wpłaty na konto.

Małgorzata Jurkowska, kierowniczka schroniska zwraca uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt akcji.

- Promujemy adopcję, ale chcielibyśmy również odczarować, „odkłamać” kilka mitów, które są z nią związane. Jednym z nich z nich dotyczy starszych zwierząt. Mało kto chce przygarnąć wiekowego psa, większość osób przychodzi do nas i chciałoby się zaopiekować szczeniakiem „bo go można wychować”. Prawda, że szczeniaki nie są dla każdego. Trzeba włożyć mnóstwo energii w pracę z takim psem, a nie każdy ma takie możliwości – mówi Jurkowska.

- Sęk w tym, żeby wziąć psa, który będzie spójny ze sposobem życia opiekuna, dlatego decydując się na adopcję należy przeprowadzić ze sobą długą rozmowę, taki rachunek sumienia. Inaczej zamiast radości z nowego domownika będą frustracje – dodaje.

Obecnie w schronisku znajduje się kilkadziesiąt psów

Do udziału w akcji wytypowano 10, gotowych dla adopcji ( co nie oznacza, że tylko te można przyjąć pod swój dach). Bohaterką akcji by la Ruda.

- To przesympatyczny piesek, pięknie pozuje do zdjęć. Można powiedzieć, że jest urodzona modelką. Bardzo kocha ludzi, spacery. Jedynym jej mankamentem jest niepełnosprawność, bo Ruda nie ma przedniej łapy. Myślę jednak, że to jej w żaden sposób nie dyskwalifikuje. Sam bym ją przygarnął, ale mam już dwa koty i to w tym momencie jest niemożliwe – mówi Bobak.

To nie pierwsze wyzwanie usportowionego sekretarza. Przypomnijmy, rok temu urzędnik, zrzucił garnitur, wskoczył w buty do biegania i zrealizował akcję pod hasłem „100xKopa”, w ciągu 12 miesięcy 100-krotnie zdobywając szczyt Biskupiej Kopy.

Biorąc pod uwagę dystans, który wówczas pokonał można powiedzieć, że wybrał się tam i z powrotem nad polskie morze, a analizując wyczyn pod kątem wysokości - 6 razy wszedł na Mount Everest. To wszystko Piotr Bobak zrealizował w 159 godzin.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto