Piotr S., były prezydent Opola usłyszał kolejny wyrok

Mario/360opole.pl
- Przyznaję się do winy, żałuję tego co zrobiłem - mówił w sądzie były prezydent Opola, którego na salę policjanci wprowadzili skutego kajdankami.
- Przyznaję się do winy, żałuję tego co zrobiłem - mówił w sądzie były prezydent Opola, którego na salę policjanci wprowadzili skutego kajdankami. Mario/360opole.pl
Tym razem skazany został na 1,5 roku więzienia. Musi też zapłacić 5250 zł grzywny, zwrócić Urzędowi Miasta w Opolu 16,8 tys. zł. Ma też zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk na 4 lata.

Piotr S. odsiaduje aktualnie wyrok 3 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności, wydany w tzw. Aferze Ratuszowej II.

Cztery zarzuty z wyroku wydanego przez opolski sąd zostały uchylone do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.

Dziś zajmował się nimi ponowie Sąd Okręgowy w Opolu.

- Przyznaję się do winy, żałuję tego co zrobiłem - mówił w sądzie były prezydent Opola, którego na salę policjanci wprowadzili skutego kajdankami.

Opolski sąd zajmował się dziś czterema zarzutami, które prokurator postawił Piotrowi S.

Pierwszy. Jesienią 2000 roku, kiedy Piotr S. był radnym Opola, razem z Remigiuszem P., byłym już naczelnikiem wydziału przetargów opolskiego ratusza, wzięli 15 tys. zł łapówki od firmy, która dzięki temu, że zapłaciła, dostała zlecenie na remont kilku kamienic.

Drugi. W 2001 roku jako radny Opola przyjął 15 tys. zł łapówki od sieci sklepów Biedronka, w zamian za pomoc przy wydaniu koncesji na handel alkoholem. Według faktury wystawionej firmie prowadzonej przez żonę Piotra S., pieniądze miały być należnością za zorganizowanie imprezy promocyjnej dla Biedronki.

Trzeci. W 2002 roku jako prezydent Opola przyjął 20 tys. zł (z żądanych 50 tys.) od jednej z opolskich firmy w zamian za obietnicę umorzenia jej podatku od nieruchomości w wysokości 100 tys. zł.

Czwarty. Jako prezydent Opola, posługując się fałszywymi fakturami zapłacił 16,8 tys. zł za naprawę prywatnego samochodu w jednym z opolskich salonów z pieniędzy pochodzących z budżetu miasta.

Adwokat Piotra S., złożył wniosek o dobrowolne poddanie karze. Z prokuraturą uzgodnił 1,5 roku więzienia.

Piotr S. musi też zapłacić 5250 zł grzywny oraz zwrócić Urzędowi Miasta w Opolu ponad 16,8 tys. zł za naprawę auta.

Ma też zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych i stanowisk związanych z udziałem w kolegialnych gremiach zarządzająco-wykonawczych w strukturach organów samorządu terytorialnego na 4 lata.

Dzisiejszy wyrok nie jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska