Piotruś i Pawełek z Dąbrowy odwiedzili redakcję nto

fot. Krzysztof Świderski
Piotruś i Pawełek dostali na pamiątkę tzw. jedynkę - specjalnie na tę okazję przygotowaną pierwszą stronę nto. W głębi Krzysztof Zyzik, redaktor naczelny, z prawej Małgorzata Lis-Skupińska z działu marketingu (zdjęcie z lewej). Gości oprowadzała Joanna Mentel z działu łączności z czytelnikami.
Piotruś i Pawełek dostali na pamiątkę tzw. jedynkę - specjalnie na tę okazję przygotowaną pierwszą stronę nto. W głębi Krzysztof Zyzik, redaktor naczelny, z prawej Małgorzata Lis-Skupińska z działu marketingu (zdjęcie z lewej). Gości oprowadzała Joanna Mentel z działu łączności z czytelnikami. Fot. Krzysztof Świderski
Bracia Piotruś i Pawełek z Dąbrowy bardzo chcieli zobaczyć, jak wygląda redakcja nto. Gościliśmy ich wraz z rodzicami - Eweliną i Maciejem Billami - w ubiegłym tygodniu. - To była ciekawa wycieczka - mówili.
Piotruś pytał Natalię Popczyk z działu online, jak umieszcza się materiały w internetowym portalu Moje Miasto (zdjęcie z lewej). Chłopcy wraz z tatą
Piotruś pytał Natalię Popczyk z działu online, jak umieszcza się materiały w internetowym portalu Moje Miasto (zdjęcie z lewej). Chłopcy wraz z tatą spędzili sporo czasu w dziale IT.
Nasi komputerowi specjaliści Tomasz Chwastyk (z prawej) i Rafał Baran pokazali im, jak działa system komputerowy w redakcji. fot. Krzysztof Świderski

Piotruś pytał Natalię Popczyk z działu online, jak umieszcza się materiały w internetowym portalu Moje Miasto (zdjęcie z lewej). Chłopcy wraz z tatą spędzili sporo czasu w dziale IT.
Nasi komputerowi specjaliści Tomasz Chwastyk (z prawej) i Rafał Baran pokazali im, jak działa system komputerowy w redakcji.
(fot. fot. Krzysztof Świderski )

Chłopcy od ponad 2,5 roku dzielnie walczą z adrenoleukodystrofią. To ciężka, uważana za nieuleczalną, choroba genetyczna. Atakuje przede wszystkim mózg oraz nadnercze i powoduje uwstecznienie rozwoju.

W kwietniu 2008 roku przeszli przeszczepy szpiku kostnego w Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu.

Choć diagnozowanie ich stanu jest wciąż bardzo trudne, to wiele wskazuje na to, że przeszczepy przyjęły się, a nowy zdrowy szpik zapoczątkował w ich organizmach oczekiwane zmiany.

- Nie poddajemy się, cieszymy się każdą chwilą - mówią rodzice chłopców. - Warto powalczyć, bo jest nadzieja!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska