Opole nie byłoby pierwszym miastem, które wprowadziłoby podobne rozwiązanie. - Takie gminy jak Kraśnik, czy Janów Lubelski nie czekają na regulacje rządowe i już planują nowe, wyższe stawki nieruchomości dla dużych obiektów handlowych - mówi Marek Kawa, radny PiS, który uważa, że Opole, w którym hipermar-ketów i galerii handlowych nie brakuje, powinno pójść tą samą drogą.
Na razie nic z tego, bo według urzędu miasta nie pozwalają na to obecne przepisy, a dokładnie ustawa o podatkach i opłatach lokalnych.
Co ciekawe, Opola miało już kiedyś zróżnicowaną stawkę podatkową w zależności od powierzchni, jaką zajmuje sklep.
Do 2007 roku najmniejszy podatek od nieruchomości płaciły sklepy, których powierzchnia nie przekraczała 200 metrów kwadratowych. Na drugim biegunie były sklepy mające ponad 2 tys. m kw., bo dla tych stawki podatku były najwyższe.
- Potem, zgodnie z wyrokiem jaki zapadł w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, uznano, że stawki podatku od nieruchomości można różnicować, ale tylko wobec branży, jaką reprezentuje przedsiębiorca - tłumaczą urzędnicy.
Urzędnicy, w odpowiedzi jaką otrzymał radny Marek Kawa, przypominają również, że nad projektem zwiększającym obciążenia hipermarketów pracuje obecnie rząd.
Dlatego w ich ocenie, nie ma powodu, aby przygotowywać uchwałę, zakładającą kolejną podwyżkę podatku. Na razie ratusz idzie w innym kierunku. W tym roku nie podwyższono opłat w mieście, w tym także podatku od nieruchomości.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?