Listy PiS dla wielu mogą być zaskoczeniem. Partia postanowiła przeprosić się z działaczami, którzy w latach 2005-2007 należeli do jej czołowych przedstawicieli w regionie, albo reprezentowali ugrupowania koalicyjne, a potem z PiS-em się poróżnili.
Do tych ostatnich należy były opolski poseł LPR Marek Kawa, który wystartuje w okręgu kluczborsko-namysłowsko-oleskim.
- To zawsze był człowiek spokojny, wyważony, delikatny, nie wiem jakich jeszcze słów mam użyć, by opisać relacje między nami - mówi poseł Kłosowski. - Dzięki tym jego cechom udało nam się łatwiej dojść do porozumienia, chociaż rozmowy były długie i momentami twarde.
Na sejmikowych listach PiS będzie się roić od byłych posłów.
Z kolei Platforma stawia na sprawdzonych działaczy. Listy w poszczególnych okręgach otwierać będą m.in. marszałek Józef Sebesta (okręg kędzierzyńsko-kozielsko-strzelecki) czy przewodniczący sejmiku Bogusław Wierdak.
- Listy nie są jeszcze zatwierdzone, mamy na to czas do 3 października, ale w dużej mierze zostały skompletowane - przyznaje lider opolskiej PO, poseł Leszek Korzeniowski. Na poniedziałkowym spotkaniu zarządu w Opolu doszło jednak do najważniejszych rozstrzygnięć. - Mogę potwierdzić m.in. prawdziwość przecieku, że na naszych listach pojawi się min. Kazimierz Łukawiecki (do niedawna dyrektor opolskiego oddziału NFZ - red.) - usłyszeliśmy od posła Korzeniowskiego.
Więcej na temat kształtu list kandydatów dwóch największych ugrupowań do sejmiku w środę w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?