PiS kontra prezydent Zembaczyński. Awantura w opolskim ratuszu

Artur  Janowski
Artur Janowski
Radni Prawa i Sprawiedliwości chcieli sfotografować dziś fragmenty analizy dotyczącej taniego ciepła dla Opola. - Nie pozwolono nam, choć powstała za publiczne pieniądze - denerwuje się radny Sławomir Brzeziński.

Dokument przygotowała firma Atkins. Na zlecenie ratusza przeanalizowała propozycję Elektrowni Opole, która chce dostarczać tanie ciepło do Opola od 2014 roku.

- Chcieliśmy sfotografować fragmenty analizy, a tymczasem urzędniczka wyrwała mi dokument i powiedziała, że nie ma takiej możliwości - opowiada Brzeziński, który dziś wspólnie z radnym Tomaszem Kwiatkiem. - To jakiś absurd i złamanie ustawy o dostępie o informacji publicznej. Za coś takiego grozi grzywna, a nawet więzienie.

Tymczasem Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta ocenia zachowanie radnych jako kpinę.

- Mieli kilka tygodni, aby przyjść do ratusza i zapoznać się analizą, a robią to teraz na kilka godzin przed spotkaniem dotyczącym taniego ciepła (odbędzie się o 18.00 w sali im. Karola Musioła) - mówi Pietrucha. - Od początku zastrzegaliśmy, że analiza jest dostępna, ale w urzędzie. Można z niej robić notatki, ale nie kopiować. Nie mamy sobie nic do zarzucenia.

- Jeśli panu radnemu coś się nie podoba, może np. przykuć się do ratusza w formie protestu - ironizuje Pietrucha.

- Taka propozycja świadczy o tym, że panu rzecznikowi słońce zaszkodziło - ripostuje Brzeziński. - Nie zostawimy tak tego. Być może skierujemy sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska