Aleksandrówka - działająca w Jarnołtówku - była przez wiele lat jedyną w województwie placówką, gdzie mogły się leczyć dzieci z problemami oddechowymi. W 2015 roku placówka podlegająca urzędowi marszałkowskiemu znalazła się w beznadziejnej sytuacji finansowej. Wszystkie próby ratowania zawiodły i od blisko roku obiekt jest zamknięty. Wydawało się, że nie ma już dla niego ratunku i zostanie sprzedany lub wydzierżawiony.
Katarzyna Czochara, posłanka PiS, która walczyła o utrzymanie ośrodka, przekonywała jednak dziś w Opolu, że Aleksandrówkę można reaktywować, a prace w tym kierunku już trwają.
- Powstał zespół ekspercki, którego zadaniem jest przygotowanie nowej koncepcji działalności Aleksandrówki - informuje posłanka. - Trzeba koniecznie poszerzyć zakres działań ośrodka, bo leczenie schorzeń dróg oddechowych dzieci i młodzieży to za mało. Zjawisko, które jest obecnie bardzo dużym problemem, to otyłość młodzieży i m.in. w tym kierunku chcemy pójść.
Ale to nie koniec, bo wstępna koncepcja zakłada też stworzenie hotelu dla rodzin kuracjuszy, informacji turystycznej, a także pracowni botaniki i zielarstwa. Powstać ma bowiem Transgraniczny Ośrodek Promocji Bioróżnorodności Gór Opawskich, w którym zaplanowano ekspozycje czasowe czy też prowadzenie warsztatów dotyczące bioróżnorodności.
Na razie przyjęto, że koszt reaktywacji Aleksandrówki - która nadal podlegałaby marszałkowi - to około 4 miliony złotych. Na ostatnim spotkaniu zespołu ekspertów pojawiły się jednak pomysł, aby obok zbudować dodatkowy budynek.
- Dlatego koszty będą pewnie wyższe - mówi posłanka. Pieniądze na uruchomienie Aleksandrówki mają pochodzić głównie z funduszy unijnych.
Na razie jednak nikt daty otwarcia obiektu nie podaje. Według Czochary jest na to za wcześnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?