Wszystko zaczęło się od wpisu na Facebooku, który umieścił Maciej Sonik. Pochwalił się w sieci, że razem z pracownikiem urzędu zwiedził Parlament Europejski w Strasburgu, a także samo miasto.
Sprawą wyjazdu zainteresował się Marko Markowski, działacz PiS w Krapkowicach. Rozesłał zapytania - powołując się na konstytucję i przepisy o dostępie do informacji publicznych - czy wyjazd był związany z pełnieniem funkcji starosty oraz czy był finansowany z pieniędzy publicznych (a jeśli tak, ile kosztowało to mieszkańców). Padły też pytania dotyczące tego, co na wyjeździe robił pracownik urzędu (czy był tam w roli kierowcy czy fotografa?).
Pisma w tej sprawie Markowski wysłał do starostwa oraz niektórych mediów. Wczoraj Maciej Sonik poinformował, że wyjazd miał charakter prywatny, a w tym czasie on i jego kolega ze starostwa mieli urlop. Mimo tego oświadczenia, na profilu krapkowickiego PiS-u wczoraj znów pojawiły się pytania o ten sam wyjazd.
- Oczywiście można było sprawdzić, czy byłem na urlopie, czy na delegacji, bo tak powinna działać kontrola społeczna - mówi Maciej Sonik. - Ale wyjątkową „sztuką” jest zadanie pytań w taki sposób, żeby od razu zasugerować wykorzystywanie pieniędzy podatników. Widać działacze PiS sądzą wszystkich swoją miarą. Pana Markowskiego informuję, że czasy, gdy o zgodzie na wyjazd zagraniczny decydował sekretarz komitetu powiatowego jedynie słusznej partii rządzącej minęły dawno. Przy okazji to szczyt hipokryzji, że działacz PiS-u powołuje się na konstytucję, której jego partia nie szanuje.
- Jeśli to była podróż prywatna, to chciałbym dostać taką odpowiedź w oficjalnym piśmie w ramach zapytania publicznego - odpowiada Marko Markowski. - Wpisy pana starosty na ten temat zawierają cynizm, a przecież wystarczy spokojnie odpowiedzieć.
Maciej Sonik zapewnia, że Marko Markowski dostanie także odpowiedź w oficjalnym piśmie.
OPOLSKIE INFO - 6.07.2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?