Pizzy nie było, imprezy też

fot. sxc
Niestety, brak odpowiedzialności i kompetencji właściciela lokalu sprawiły, iż zepsuto dziecku tak ważny dzień
Niestety, brak odpowiedzialności i kompetencji właściciela lokalu sprawiły, iż zepsuto dziecku tak ważny dzień fot. sxc
To miała być wspaniała impreza urodzinowa mojej córki. Niestety pizzeria, w której złożyłam zamówienie, zupełnie nas zlekceważyła.

(...) Moja przyjaciółka zorganizowała córce urodziny. Wpadłyśmy na pomysł, że zamówimy pizzę w jednej z kędzierzyńskich pizzerii. (...) W czwartek wybrałyśmy się do pizzerii, aby złożyć zamówienie na piątek - 29 lutego. Zamówienie zostało przyjęte (...). Pizza miała być na godzinę 17. (...) Wybiła godzina 17 i nie ma nikogo, 17:15 - wciąż nie ma nikogo. O 17:30 dziewczynki same poszły zobaczyć, co się stało. (...) Ale na miejscu pocałowały klamkę. Solenizantka zrozpaczona - w końcu to jej wielki dzień. Koleżanki zawiedzione (...)

Zbulwersowana zaczęłam dzwonić do firmy. Po 3 sygnałach zostałam rozłączona. Bardzo dziwne. (...) Wsiadłam w auto i podjechałam. W środku ciemno. Pukałam i nic. (...) Zagotowałam się w sobie, dziecko płacze, koleżankom odechciało się zabawy. A miało być tak pięknie. Niestety, brak odpowiedzialności i kompetencji właściciela lokalu sprawiły, iż zepsuto dziecku tak ważny dzień (...).
Nie tak traktuje się stałych klientów. (...) Pracownik chciał mi zwrócić pieniądze, ale to nie on zawalił. Wiem, że nie byłam sama, bo była też inna kobieta, którą postawili w takiej samej sytuacji...

Może ten list sprawi, że dotrze coś do kierowniczki i następnym razem będzie wiedziała, że należy informować klientów o takich sytuacjach... Może należy wysłać tę panią na jakieś szkolenie z urzędu pracy, które pomoże fachowo obsługiwać klientów...

Ja wiem jedno: ani ja, ani moi bliscy więcej tam już nogi nie postawią.

Kasia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska