Kiedyś zadaliśmy sobie pytanie, czy jest na Opolszczyźnie jakiś szlak kolejowy, po którym jeździ się szybciej niż przed wojną. I okazało się, że nie ma - opowiada Jan Lalik, przewodniczącyZwiązku Zawodowego Kolejarzy Śląskich. - To pokazuje skalę problemu.
PKP Polskie Linie Kolejowe zarządzają na Opolszczyźnie 783 kilometrami torów. Z danych spółki wynika, że stan techniczny 36 procent z nich jest niezadowalający. W stanie dostatecznym jest 43 proc. szlaków, a w dobrym jedynie 21 proc.
To właśnie dlatego kolej ma wydać łącznie aż 1,3 mld złotych na poprawę stanu infrastruktury w naszym regionie. Część robót już trwa. Przeprowadzono m.in. prace na szlaku Kamień Śląski - Tarnów Opolski oraz na stacji Kamień Śląski. Wszystko to w ramach dużego remontu linii kolejowej nr 132 na odcinku Błotnica Strzelecka - Opole Groszowice.
**Przeczytaj też:
Kolejny przejazd w Dębskiej Kuźni zamknięty**
- Inwestycja zakłada kompleksową rewitalizację nawierzchni torowej i sieci trakcyjnej na tym 35-kilometrowym odcinku, co umożliwi przywrócenie prędkości 120 km/h dla pociągów pasażerskich - informuje Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe. - W rezultacie pasażerowie dotrą z Opola do Katowic w mniej niż 90 minut. Zakończenie projektu przewidziane jest na grudzień 2014 r.
Prace szybko idą także przy remoncie linii kolejowych na odcinku Częstochowa - Fosowskie.
Zdaniem PKP to bardzo ważna inwestycja w kontekście planów uruchomienia w grudniu regularnych połączeń między Wrocławiem a Warszawą pociągami EIC Premium. Składy mają przejeżdżać właśnie przez Opole i Częstochowę.
- W marcu oddano do eksploatacji kolejne elementy infrastruktury na szlaku Lubliniec - Fosowskie, w tym wyremontowane przepusty oraz most stalowy - wylicza rzecznik PKP PLK. - Na bardzo zaawansowanym etapie są też prace na remontowanym odcinku Fosowskie - Opole.
Modernizowana jest też przebiegająca przez województwo opolskie linia z Kalet do Szczecina, która ma strategiczne znaczenie dla przewozów towarowych i pasażerskich ze Śląska. Udało się już zamontować nowe elementy systemu sterowania ruchem na stacji Kluczbork oraz podnieść prędkość na szlaku Bąków - Kluczbork z obowiązującej dotychczas 70 km/h do 80 km/h dla pociągów towarowych i 100 km/h dla pociągów pasażerskich.
- Zaczęło się trochę robić na tych torach i dobrze, bo od tego zależy nasze i pasażerów bezpieczeństwo - podkreśla Jan Lalik. - Martwi nas jednak fakt, że wciąż za niskie są nakłady na lokalne linie. Ten problem dotyczy zwłaszcza Opolszczyzny, gdzie poza koleją mieszkańcy często nie mają alternatywy w postaci komunikacji autobusowej. Będziemy o tym przypominać dyrekcji PKP.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?