PKP pozostanie monopolistą do 2010 r.

fot. Paweł Stauffer
Przynajmniej do roku 2010 na trasie Brzeg - Nysa nic się nie zmieni.
Przynajmniej do roku 2010 na trasie Brzeg - Nysa nic się nie zmieni. fot. Paweł Stauffer
W tym roku nie będzie przetargu na obsługę trasy Brzeg - Nysa.

Ważne

Ważne

Pierwszy prywatny przewoźnik pasażerski wjechał na polskie tory 9 grudnia br.
Angielsko-polska firma Arriva PCC jeszcze wiosną wygrała przetarg na obsługę linii niezelektryfikowanych w województwie kujawsko-pomorskim. Debiut wypadł fatalnie. Pociągi się spóźniały, wprowadzono zastępczą komunikację autobusową. Marszałek województwa zagroził nawet, że zerwie umowę, jeśli firma nie opanuje sytuacji do końca stycznia przyszłego roku. Arriva twierdzi, że przyczyna jej kłopotów tkwi w zbyt krótkim czasie, jaki miała na przygotowania do obsługi tras.

Postanowiliśmy lepiej się do przetargu przygotować, a na to potrzeba czasu - tłumaczy Andrzej Kasiura, członek zarządu województwa, odpowiedzialny za komunikację kolejową w naszym regionie.

Urząd marszałkowski jeszcze w lipcu zapowiadał zorganizowanie przetargu na obsługę linii Nysa - Brzeg (w ubiegłym roku PKP zawiesiło połączenia na tej trasie). Pojawiła się wtedy nadzieja, że ofertę zgłosi jakaś prywatna firma i złamie monopol PKP.

Wczoraj Andrzej Kasiura poinformował nto, że urząd jednak rezygnuje z przetargu.

- Nie oznacza to, że w ogóle go nie będzie - zastrzega Kasiura. - Zamiast szukać przewoźnika jedynie na trasę Nysa - Brzeg, ogłosimy przetarg na wszystkie linie w regionie. Nastąpi to prawdopodobnie jesienią 2008 r.

Urząd zamierza przygotować dwa przetargi: na obsługę linii zelektryfikowanych i niezelektryfikowanych (ten drugi przetarg objąłby m.in. trasy: Brzeg - Nysa, Opole - Kluczbork, Opole - Nysa).

Zwycięzca będzie mógł obsługiwać te linie dopiero w 2010 roku. Wcześniej nie, bo do końca 2009 roku obowiązuje trzyletnia umowa na przewozy, którą urząd podpisał z Zakładem Przewozów Regionalnych PKP Opole.
Jeśli urząd marszałkowski rzeczywiście ogłosi przetarg, PKP będzie jedynym kandydatem do obsługi linii zelektryfikowanych. Bo tylko PKP ma odpowiedni tabor. O obsługę linii niezelektryfikowanych będą mogli powalczyć prywatni przewoźnicy. Im urząd może wydzierżawić szynobusy.

- W 2009 roku będziemy mieli ich dziesięć - mówi Kasiura. - A to wystarczy do obsługi wszystkich niezelektryfikowanych linii w województwie.

Na początku tego roku dwie firmy zajmujące się dotąd transportem towarowym chciały wozić Opolan koleją.

Chętnych może być jeszcze więcej. Wejście na polskie tory rozważają bowiem koleje niemieckie. A one kłopotów z taborem nie mają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska