Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olejniczak zwyciężył w morderczym rajdzie [FOTO]

Mariusz Kurzajczyk
Pochodzący z Ostrowa Mariusz Olejniczak wygrał jeden z najtrudniejszych na świecie rajdów przygodowych Ireland’s Ultimate Endurance Race, w trakcie którego trzeba było przejechać 166 km rowerem, przebiec prawie 65 km, przepłynąć kajakiem 15 km, a także wbiec, czy raczej wdrapać się 5 km na ośnieżoną górę. 33-letni Polak dokonał tego w rekordowym czasie 15 godzin, minuty i 45 sekund.

Zawody odbyły się w Donegal, leżącym nad zatoką o tej samej nazwie, u podnóża gór Bluestacks. Pierwszym etapem był 22-kilometrowy bieg, potem trzeba było przepłynąć kajakiem w morzu i walcząc z północnym, huraganowym wiatrem 15 km, przejechać rowerem 96 km, podejść 5 km w górę, wrócić na rower i znów po górach pokonać 68 km, a zawody zakończyć pełnym maratonem (42 km), niekoniecznie po płaskiej i równej trasie.

- Górzysta trasa rowerowa wiodła wzdłuż wybrzeża Atlantyku. W sumie na dwóch odcinkach było ponad 3000 m przewyższenia. Podejście pod Muckish było ciężkie, na górze leżał śnieg, a w drodze powrotnej upadłem kilka razy - relacjonuje ostrowianin.

Kończący zawody maraton zaczynał się od 16-kilometrowego podbiegu, a na trasie był jeszcze jeden o połowę krótszy. Do mety Olejniczak dotarł 33 minuty przed kolejnym zawodnikiem. Dla specjalizującego się w triatlonie sportowca był to pierwszy w życiu start w rajdzie przygodowym.

- To najtrudniejsza rzecz, jaką w życiu zrobiłem - przyznaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski