PKP zamyka dworce i kasy

MD
- Nie da się kupić biletu, nie da się nawet wejść do budynku, żeby poczekać na pociąg - narzeka Sławek, mieszkaniec Wołczyna.
- Nie da się kupić biletu, nie da się nawet wejść do budynku, żeby poczekać na pociąg - narzeka Sławek, mieszkaniec Wołczyna. MD
"Kasa biletowa nieczynna do odwołania" - głosi napis na tabliczkach, jakie zawieszono na wielu dworcach kolejowych na Opolszczyźnie.

Od czerwca nieczynne są kasy na dworcu PKP w Oleśnie. Do tej pory bilety można było w dworcowej kasie, która teraz straszy tylko zamkniętymi kratami.

Teraz bilety można kupić tylko u konduktorów w pociągach. Podróżni skarżą się, że jest to dla nich niemałe utrudnienie.

- Zazwyczaj pociągami jeździ się z bagażem, do tej pory kupowałam bilet, wsiadałam do pociągu, dawałem bagaż na półkę i wygodnie siadałam - mówi Adriana z Olesna. - Teraz z bagażem w ręku trzeba będzie szukać konduktora. To duże utrudnienie.

Każdy podróżny ma teraz obowiązek bezpośrednio po wejściu do pociągu zgłosić się do konduktora lub kierownika pociągu, aby kupić bilet. Bilety są wprawdzie sprzedawane bez dodatkowych opłat za ich wypisanie, ale to niewielka pociecha.

- Właśnie przez takie utrudnienia coraz więcej ludzi podróżuje samochodami, a PKP skarży się, że coraz mniej ludzi jeździ pociągami i połączenia są nierentowne - mówi Marek, inny podróżny z Olesna.


Kasy biletowe zostały zamknięte w: Gogolinie, Łambinowicach, Ozimku, Tułowicach, Wołczynie i Zawadzkiem.
Jest szansa, że kasy na dworcach znów będą czynne.
Czytaj więcej w środę (11 lipca) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska