Plac Daszyńskiego w Opolu bez monitoringu. W tym roku Straż Miejska interweniowała tam 160 razy! [ZDJĘCIA]

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Plac Daszyńskiego nie ma kamer monitoringu. Nieczynny szalet jest śmietnikiem i wychodkiem dla bezdomnych.
Plac Daszyńskiego nie ma kamer monitoringu. Nieczynny szalet jest śmietnikiem i wychodkiem dla bezdomnych. Piotr Guzik
Opolanie skarżą się, że nie mogą korzystać z uroków placu Daszyńskiego, ponieważ kloszardzi urządzili sobie z niego miejsce spożywania alkoholu. Ratusz zapowiada tam więcej patroli strażników miejskich. Sytuację mogłoby poprawić zamontowanie monitoringu, ale na razie brak jest ku temu warunków technicznych.

Na problem zwrócił uwagę radny Tomasz Kaliszan z klubu Koalicji Obywatelskiej. W interpelacji, w której zwraca się o skierowanie tam większej ilości patroli zaznacza, że robi to po licznych skargach mieszkańców miasta.

Mowa m.in. o spożywaniu alkoholu przez bezdomnych, kąpaniu się w fontannie i zanieczyszczaniu ławek.

Jednym z problemów jest też nieczynny szalet. Krata mająca blokować wejście jest otwarta. Oba zejścia zasypane są śmieciami. Oprócz tego bezdomni uczynili sobie z nich wychodek; w okolicy rozchodzi się smród uryny i ekskrementów.

Grzegorz Marcjasz, sekretarz opolskiego ratusza, w odpowiedzi na interpelację informuje, że tylko w tym roku straż miejska interweniowała tam 160 razy.

Pięć z nich zakończyło się wystawieniem mandatu za spożywanie alkoholu. 10 osób przewieziono do izby wytrzeźwień, a jedną do szpitala, ponieważ jej życie było zagrożone.

Grzegorz Marcjasz podkreśla, że straż miejska zobowiązała się do częstszych patroli na pl. Daszyńskiego. Tomasz Kaliszan dopytywał jednak na czwartkowej sesji, czy miasto zamierza zrobić coś jeszcze, aby było tam bezpieczniej i bardziej czysto.

Teoretycznie sytuację powinien poprawić monitoring. Okazuje się bowiem, że sam plac nie jest objęty systemem kamer. I wiele wskazuje na to, że jeszcze przez pewien czas tak będzie.

Krzysztof Maślak, komendant Straży Miejskiej w Opolu wskazywał, że zainstalowanie tam kamer sterowanych radiowo jest kłopotliwe o tyle, że wymagałoby zamontowania na placu Daszyńskiego bardzo wysokiej anteny, której czubek sięgałby ponad dachy okolicznych budynków. Wszystko dlatego, że bez niej sygnał radiowy byłby nadmiernie zakłócany przez zabudowania oraz drzewa.

- Bardziej wskazane jest wpięcie do magistrali światłowodowej. W tym temacie konieczne jest sprawdzenie takiej możliwości przez służby miejskie. Dopiero wtedy możliwe będzie też oszacowanie kosztów tego rozwiązania – argumentował komendant.

Maciej Wujec, wiceprezydent Opola, podkreślał, że sytuację na pl. Daszyńskiego poprawiłoby dokończenie jego rewitalizacji.

– Chodzi o przebudowę nieczynnego szaletu, które wedle naszych planów można byłoby zaadaptować na kawiarnię. Tutaj na przeszkodzie stoi jednak opinia konserwatora zabytków, wedle którego obiekt powinien być zachowany w obecnym kształcie, bez zmiany przeznaczenia. Będziemy jednak dążyć do tego, aby możliwa była zmiana realizacji naszych planów – deklarował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska