Wierna rzeka to struga wody, która wypływa na prawo od pomnika Stefana Żeromskiego w Strzelcach Opolskich, pokonuje kilka metrów w płytkim korycie i wpada pod powierzchnię placu.
Instalacja działa w systemie zamkniętym, co oznacza, że woda jest filtrowana pod ziemią, a następnie ponownie wypływa na początku.
Atrakcje krytykowana jest jednak przez część mieszkańców. W pierwszych dniach działania w wodzie była wyczuwalna wyraźna woń chloru. Po wyregulowaniu systemu dozującego środek, problem zniknął.
Teraz pojawił się jednak kolejny - z powodu porywistego wiatru fontanna zaczęła pryskać na boki, a woda nie trzymała się koryta, zalewając część płytek przy pomniku Stefana Żeromskiego.
Internauci kpili, że plac Żeromskiego zamienił się w basen. Sugerowali, że atrakcja jest źle zaprojektowana.
Małgorzata Kornaga z Urzędu Miejskiego odpowiada, że „Wierna rzeka” działa prawidłowo.
- To normalne, że kropelki wody są rozdmuchiwane w wietrzne dni. W czasie upałów będą one dawać mieszkańcom ochłodę - mówi Małgorzata Kornaga. - Zachlapania, które pojawiają się przy korycie „Wiernej rzeki” nie stanowią problemu. Dziwi nas fakt, że niektórym mieszkańcom przeszkadza woda z fontanny. To zaledwie jedna dysza. Pierwotny projekt rewitalizacji placu zakładał kilkanaście takich dysz. Usunięcie fontanny z projektu spotkało się wówczas z ogromnym niezadowoleniem internautów, a gdyby działała, wody byłoby jeszcze więcej.
Kilka dni temu przy atrakcji pojawiła się tablica ostrzegawcza, że woda nie nadaje się do picia, a koryto może być śliskie.
Urząd tłumaczy umieszczeniem napisów obowiązkiem narzuconym przez prawo.

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?