Plaga gołębi w Opolu. Mieszkańcy Zaodrza narzekają na ptaki

Redakcja
- Otoczenie naszego domu usłane jest śmierdzącymi ptasimi odchodami - mówi Irena Chmielewska.
- Otoczenie naszego domu usłane jest śmierdzącymi ptasimi odchodami - mówi Irena Chmielewska. Krzysztof Świderski
- Gołębie mają się tu świetnie, tylko dlaczego naszym kosztem – pytają poirytowani mieszkańcy opolskiego Zaodrza.

- Już nawet nie pamiętam, ile razy zdarzyło mi się mieć pranie zafajdane przez gołębie - mówi Irena Chmielewska z jednego z bloków przy ul. Zwycięstwa na opolskim Zaodrzu. - A wszystko przez to, że jeden z naszych sąsiadów dokarmia je, a one odwdzięczają się łajnem. Balkony i otoczenie naszego domu usłane są odchodami.

- Co drugi dzień muszę myć parapety, bo inaczej robią się plamy i wżery nie do usunięcia - dodaje jej sąsiadka. - A i okna są czasem zachlapane.

Problem znany jest dobrze działaczom opolskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

- Gołębi jest rzeczywiście mnóstwo - potwierdza Irena Otremba. - Rozmnażają się lawinowo i garną się do ludzi. Jedni opiekują się nimi w dobrej wierze, innym przeszkadzają. Jednak nie możemy całkowicie zrezygnować z ich dokarmiania. Bez tego nie poradzą sobie nie tylko w zimie, ale i podczas suszy, kiedy nie mają co jeść, a także pić. Zwracam też uwagę, że dokarmianie nie polega na wyrzucaniu przez okno odpadków z obiadu czy spleśniałego chleba.

Zdaniem Andrzeja Stasia, prezesa zarządzającej nieruchomościami firmy Enter, przez nieodpowiedzialne dokarmianie w Opolu mamy już do czynienia z plagą gołębi.

- W jej rezultacie m.in. wspólnoty mieszkaniowe ponoszą ogromne koszta na usuwanie ptasich odchodów z odnowionych elewacji budynków - przekonuje prezes. - Jestem za ochroną przyrody, ale w tym przypadku granica populacji została przekroczona. Najwyższy czas, by zajęły się tym władze Opola.

- To problem wielu dużych miast, który trudno rozwiązać - przyznaje Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola. -Nikt nie zamierza wybijać gołębi, ale ochrona przyrody nie powinna odbywać się kosztem mieszkańców. Spróbujemy przekonać tych, którzy w dobrej wierze dokarmiają gołębie, że dzikie ptaki w większości przypadków poradzą sobie bez pomocy człowieka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska