Plastikowy policjant za 1220 złotych marnuje się w magazynie

Fot. Mirosław Dragon
Krzysztof Dydyna pokazuje drugiego plastikowego policjanta, który stoi w magazynie.
Krzysztof Dydyna pokazuje drugiego plastikowego policjanta, który stoi w magazynie. Fot. Mirosław Dragon
Atrapa miała stać przy Zespole Szkół Dwujęzycznych nr 2 w Oleśnie. Ale zgodę na ustawienia manekina nie daje zarządca drogi.

Szkoła dwujęzyczna stoi przy krajowej "jedenastce". W oleskiej Dwójce uczy się kilkaset dzieci, które codziennie muszą przechodzić przez ruchliwą ulicę.

Urząd miejski w Oleśnie chciał tam postawić plastikowego policjanta , żeby temperował rajdowe zapędy kierowców, przejeżdżających obok szkoły.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu nie zgodziła się jednak, aby atrapa stanęła przy drodze.

Drogowcy tłumaczą, że po pierwsze policyjnego manekina nie ma w wykazie znaków drogowych ani urządzeń bezpieczeństwa, a po drugie makieta będzie zagrożeniem, ponieważ kierowcy na jej widok mogą ostro hamować.
Tymczasem taki policjant stoi już w sąsiednim Łowoszowie (gmina kupiła dwie sztuki za 2440 zł). Na ustawienie atrapy koło szosy zezwolił Zarząd Dróg Wojewódzkich.

- Jest to jedyny taki funkcjonariusz chyba w całej Polsce. 180 cm wzrostu, 40 kilogramów wagi, nikomu nie przeszkadza, a małym kosztem poprawia bezpieczeństwo - komentuje Krzysztof Dydyna, kierownik wydziału gospodarki komunalnej w urzędzie miejskim w Oleśnie.

Plastikowy policjant z Łowoszowa już ponad rok pilnuje przedszkolaków i od tego czasu nie zdarzył się tam ani jeden wypadek.

Drugi policjant stoi za to w magazynie przy oleskim magistracie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska