Miasto aż huczy od plotek na temat politycznej przyszłości urzędniczki, która w latach 2002-2010 była prawą ręką prezydenta Wiesława Fąfary z SLD. Sama zainteresowana nie zaprzecza, że PO złożyła jej propozycję kandydowania do Sejmu.
- Przyjmę ją, jeśli zostaną spełnione dwa warunki: po pierwsze chcę pozostać bezpartyjna, po drugie otrzymać miejsce na liście odpowiadające temu, jak ważnym skupiskiem dla Opolszczyzny jest Kędzierzyn-Koźle - mówi nto Brygida Kolenda-Łabuś. - Nie jest tajemnicą, że otrzymałam też propozycję kandydowania z SLD.
Była wiceprezydent to łakomy kąsek, gdyż uchodziła za najbardziej kompetentną osobę w ekipie Fąfary i matkę chrzestną miejskich inwestycji, jest więc popularna.
- Pani Kolenda-Łabuś do Sejmu? W ogóle nie rozważałem takiego wariantu - twierdzi poseł Leszek Korzeniowski, przewodniczący Platformy na Opolszczyźnie. - Być może zaproponujemy jej kandydowanie do Senatu, ale tylko jeśli Trybunał Konstytucyjny nie uchyli większościowej ordynacji wyborczej - dodaje.
Z naszych informacji wynika, że rozmowy z Kolendą-Labuś są prowadzone poza regionem przez kogoś z władz krajowych Platformy.
- W naturalny sposób po moim odejściu w kędzierzyńsko-kozielskiej PO zrobiła się luka, a że partia nader chętnie sięga ostatnio po ludzi lewicy, nie dziwi mnie kuszenie Brygidy Kolendy-Łabuś - komentuje poseł Robert Węgrzyn, przed kilkoma tygodniami usunięty z PO.
Tomasz Garbowski, szef SLD na Opolszczyźnie, mówi z kolei tak:
- Podobne podchody psują politykę i świadczą, że PO kolejny raz chce oszukać wyborców. Wszystkim, którzy zamierzają się nabrać na te umizgi, radzę pamiętać, jak Platforma traktuje ludzi, których względy pozyskała w przeszłości, np. Kazimierza Łukawieckiego czy prof. Ryszarda Knosalę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?