Tym samym kędzierzynianie zupełnie nie odczuli nieobecności na ławce trenera Gheorghe Cretu, który nie mógł prowadzić drużyny z powodu przeziębienia. W roli pierwszego szkoleniowca zastąpił go Michał Chadała i nie straciły przy tym wielu nerwów.
W całym spotkaniu zaledwie raz, w drugim secie, poprosił on o przerwę na żądanie. Nie służyła ona jednak reprymendzie, lecz przypomnieniu pewnych założeń i zwróceniu uwagi na podtrzymanie należytej koncentracji. To bowiem tylko w tej odsłonie Ślepsk był w stanie jakkolwiek postawić się Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Jedyna niepokonana dotąd w obecnym sezonie PlusLigi ekipa wygrała 25:22, choć tak naprawdę cały czas kontrolowała przebieg boiskowych zdarzeń.
W pierwszym i trzecim secie dominacja drużyny z Kędzierzyna-Koźla nie podlegała natomiast absolutnie żadnej dyskusji, o czym najlepiej świadczyły jej zwycięstwa 25:17 i 25:18.
Na wyróżnienie zasłużył cały zespół, ale nagrodą MVP uhonorowany został Łukasz Kaczmarek. Atakujący Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zdobył łącznie 15 punktów, notując przy tym bardzo wysoką, 71-procentową skuteczność w ofensywie.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Ślepsk Malow Suwałki 3:0 (25:17, 25:22, 25:18)
ZAKSA: Janusz, Śliwka, Huber, Kaczmarek, Semeniuk, Rejno, Shoji (libero) oraz Kluth, Kalembka, Kozłowski, Banach (libero).
Ślepsk: Tuaniga, Buchowski, Sapiński, Bołądź, Halaba, Takvam, Filipowicz (libero) oraz Łukasik, Makowski, Klinkenberg, Rudzewicz.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?