PlusLiga. GKS Katowice - PSG Stal Nysa 3:0. Fatalny występ faworyta

Paweł Sładek
Paweł Sładek
PSG Stal Nysa nieoczekiwanie przegrała z GKS-em Katowice.
PSG Stal Nysa nieoczekiwanie przegrała z GKS-em Katowice. Arkadiusz Gola
Wydawałoby się, patrząc na dotychczasowe wyniki, że to PSG Stal Nysa jest lepsza od GKS-u Katowice. Otóż nie. W poniedziałkowy wieczór katowiczanie drugi raz w tym sezonie okazali się lepsi od nysan, jednak tym razem nie pozwolili swoim rywalom na wygraną choćby seta.

Lepiej w ten mecz weszli miejscowi, którzy już w pierwszych minutach postraszyli podopiecznych Daniela Plińskiego m.in. za sprawą bloku Damiana Domagały oraz asa serwisowego Gonzalo Quirogi (5:2). Ten element był znaczącym elementem siły rażenia GKS-u, co udowodnił również Jakub Szymański (11:6). W Stali brakowało lidera, na barkach którego opierałaby się gra zespołu gości. W pewnym momencie katowiczanie cieszyli się z sześciopunktowej przewagi (20:14) po zagrywce w siatkę Zouheira El Graoui, a niedługo później z wygranej partii.

Identyczny początek pod kątem punktów miał miejsce również w drugim secie, jednak tym razem Michał Gierżot błyskawicznie wziął się za odrabianie strat (3:5). W Stali miał jednak miejsce mankament premierowej odsłony, a więc słabość w przyjęciu oraz niemrawość w polu serwisowym (14:7). Reakcją na taki stan rzeczy były liczne zmiany w obozie przyjezdnej drużyny. Efekt był jednak mizerny. Stal nie potrafiła znaleźć choćby jednego elementu, za sprawą którego mogłaby dogonić rywala (14:20). Drugą odsłonę zakończył as serwisowy Damiana Domagały.

Trzeci set był pierwszym, w którym można było ujrzeć zaciętą grę dwóch wyrównanych drużyn. Na uznanie zasługuje Patryk Szczurek, który za sprawą rozegrania stwarzał różnicę. Doprowadziło to do momentu, gdy przyjezdni pierwszy raz w tym meczu wyszli na prowadzenie (9:8). Po chwili wynik uległ znacznemu pogorszeniu z perspektywy ekipy gości, a gdy w ataku pomylił się Rafał Buszek, GKS miał w zanadrzu pewną przewagę (16:12). Końcowa faza tej partii była bardziej zacięta, natomiast miejscowi grali jak z nut, pewnie i zasłużenie zgarniając komplet punktów.

GKS Katowice - PSG Stal Nysa 3:0 (25:17, 25:19, 25:19)
GKS: Szymański, Domagała, Adamczyk, Kania, Seganov, Quiorga, Mariański (libero) oraz Mielczarek,
Stal: Zhukouski, Zerba, Kramczyński, Kwasowski, Gierżot, Ben Tara, Biniek (libero) oraz El Graoui, Szczurek, Buszek, Miyaura, Abramowicz, Jankowski, Dembiec (libero)

Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie